Opinia użytkownika: warano
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: W drodze do pracy bardzo często robię zakupy spożywcze w Biedronce, którą mijam po drodze. Dziś także postanowiłam uzupełnić braki spożywcze w lodówce. Wzięłam wózek, włożyłam do niego wszystko, co było mi potrzebne. Podeszłam do kasy. Jedna z dwóch czynna, stanęłam jako 11 osoba w kolejce… Kasjerka po około 5 minutach podniosła wzrok i spojrzała w kierunku kolejki. Zadzwoniła dzwonkiem i po kolejnych kilku minutach pojawiła się kolejna Pani, która z oburzoną miną zasiadła za kasą… Korzystając z okazji szybciutko podjechałam do niej i wyciągnęłam produkty z kosza. Kasjerka była najwyraźniej niezbyt zadowolona z tego, ze musiała zająć się klientami, gdyż zaczęła rzucać towarem, który skasowała. Zdenerwowało mnie to zwłaszcza, ze kasowanie rozpoczęła od owoców (mandarynki, pomarańcze, banany). Woreczki jednorazowe są w tej sieci bardzo delikatne, efekt był taki, ze porozrywały się, a mandarynki się rozsypały. Banany są obite, a jeden jogurt miał uszkodzone wieczko. Zwróciłam jej uwagę, a ona na to, ze towar wyślizgnął jej się z dłoni. Ale żeby kilka razy pod rząd?!?!?!?!? Zakupy robię tu często i taka sytuacja jeszcze mi się nigdy nie zdarzyła. Obsługa jest miła i kulturalna. Może ta kasjerka miała zły dzień? Może zmęczona była całym tygodnie? A może…. Trudno gdybać. W każdym razie jako klient czułam się oburzona. Mama nadzieję, ze to był pierwszy i ostatni raz.