Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Nina_29

Dotycząca firmy: PZU

Treść opinii: Witam. Zostałam poproszona przez państwa o ocenę jednego z dwóch firm.Wybrałam PZU.Ja osobiscie,jak zarówno mój mąż niezbyt często korzystamy z usług firm ubezpieczeniowych.Ta obserwacja którą państwu opiszę nie będzie mnie bezpośrednio dotyczyła, ale przeciez tu chodzi o ocenę jakosci obsługi. Nasielsk to małe miasteczko połozone 50/60 kg. od Warszawy.W miesiacu grudniu 2009r. próbowałam znaleźc punkt ksero w w/w mieście.Jednak jeden okazał się nieczynny, w drugim maszyna niestety odmówiła posłuszeństwa pracy ze względu na swój "wiek",aż wkońcu trafiłam do Agencji Ubezpieczeniowej na ul. Warszawskiej, w której to również mieści sie punkt usług ksero. Po wejsciu, nie wiem czy tak to mogę nazwac do placówki terenowej PZU,zaskoczona byłam bardzo.Zastałam tam bardzo małe pomieszczenie, gdzie stały 2 biurka. Natomiast przy ścianie 3 krzesła dla klientów.To nie wszystko.Duze urządzenie do ksero i obok nastepne biurko,tylko nie dla przedstawiciela PZU, tylko wynajęte dla osoby postronnej. Kierownik,czy tez właściciel tej placówki, nie miał swojego stanowiska pracy.Przy obu biurkach siedziały 2 pracownice, a kierownik stał cały czas nad nimi. Przy obu biurkach nastepowała obsługa klienta.Klient nie ma żadej prywatności.Jedna z pracownic była przeszkolona w zakresie wiedzy, którą przekazywała klientowi, natomiast druga była- tak naprawdę to nie wiem czy stażystką , czy praktykantką, czy tez dopiero się uczyła. Brak u dziewczyn, jak również u kierownika identyfikatorów. Tak jak pisałam wcześniej to małe pomieszczenie,dostęp do ulotek informacyjnych bardzo zły. Pomiedzy jednym a drugim biurkiem stał mały podajnik z ulotkami. Jak oni to sobie wyobrażają. Z jednej strony klient obsługiwany i z drugiej, a ja pośrodku ogladajaca ulotki.Przeciez to jest brak uszanowania prywatnosci klienta. Klient powinien móc przegladac takie biuletyny, a nie ciągle prosic pracownika a to o taki albo o inny.No niestety ale to pomieszczenie to jest przystosowane do zagospodarowania 1 biurka i 1 urządzenia biurowego. Ubiór pracownic, też nie był adekwatny do tego jaka instytucję reprezenują.Jeansy i sweterki- bo tak były ubrane obie panie, to mozna sobie zachowac na weekend. Kubki do picia herbatki czy tez kawki to powinny byc zostawione w pomieszczeniu socjalnym, a nie na widoku dla klienta przy drukarce. O czym to świadczy. Ja tak stałam obserowałam i czekałam, aż mi ktos zaproponuje abym usiadła i poczekała- niestety nie doczekałam się. Czekałam ok. 5 minut, aż jeden klient opuści stanowisko,wtedy kierownik spytał sie "słucham" a powinno chyba brzmiec "w czym moge pomóc".Ale nic,zkserowano mi te dokumenty,pan był bardzo miły i przyjemny, ale strasznie dużo zapłaciłam.Wiec nie polecam tego punku jako usługi ksero. Ta agencja ubezpieczeniowa mimo małego metrażu powierzchni, to była czysta i schludna. Natomiast wiedza jednego pracownika i standardny obsługi klienta ( dotyczy to 3 osób)- pozostawiaja dużo do życzenia. W tym przypadku odniosłam takie wrażenie, że nie liczy sie jakośc tylko ilośc. To jest prowincja więc większośc klientów np. PZU, to ludzie po prostu ze wsi, którzy nie zwracają lub nie przywiązują uwagi do całosci jakosci obsługi. Ale PZU nie powinno dopuszczac do takich właśnie sytuacji, mimo tego że nie jest to miasto lecz mieścina.Przeciez firma PZU jest jedną z najlepszych branż ubezpieczeniowych, więc powinna kłaśc nacisk na swoich pracowników czy tez partnerów, żeby nie stracic renomy. Dziękuję i pozdrawiam.