Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Piotr_944

Dotycząca firmy: Tesco

Treść opinii: Wszyscy już chyba przywykli do wizyt w hipermarketach i nie dziwi specyfika działania takiego molocha, niemniej jako częsty klient takowej instytucji chciałbym dodać kilka słów. Hala główna była dobrze oświetlona i czysta, natomiast w wielu miejscach stały nierozładowane palety z towarem, który miał pewnie trafić na półki, lecz ostatecznie stanął w postaci do przyjęcia w dyskoncie lub hurtowni a nie w dużym szanującym się markecie. W dziale konfekcji męskiej na metkach przy ubraniach, konkretnie spodniach, cena podana była w Euro. Ceny w złotych trzeba było szukać pod kodem kreskowym. Ponadto ubrania nie były posegregowane rozmiarami, co utrudniało szybką identyfikację orientacyjnego rozmiaru. W dziale owoców była tylko jedna waga więc przy dużej liczbie klientów trzeba swoje odstać, lecz poza tym byłem mile zaskoczony wyborem egzotycznych owoców oraz ich jakością - nie było tym razem "zgniłków". Ostatnim etapem mojej wędrówki hipermarketowej były kasy. Czynnych było 5 na dwadzieścia kilka (nawiasem mówiąc nigdy nie spotkałem kompletu. Jako, że miałem tylko kilka artykułów skorzystałem z kasy dla klientów z liczbą zakupów poniżej 10 sztuk. I tu niestety natknąłem się na klienta z pełnym wózkiem, który najwyraźniej nic sobie z napisu o tym informującego nie robił. Pani kasjerka tego pana oczywiście obsłużyła nic nie mówiąc, za co należy jej się plus za orientację na Klienta, lecz po co w takim razie wyznaczać taką kasę. To działania pozorowane kierownictwa marketu. To nie polepsza jakości obsługi w markecie. Na koniec kilka słów podsumowania. Asortyment spożywczy - a szczególnie dział owoców jest dobrze zaopatrzony i spełnia normy jakościowe. Konfekcja męska natomiast to typowa prowizorka pod względem komfortu zakupów - ot, taki bazar pod dachem. Lecz w sumie hipermarket to nie miejsce zaopatrzenia dla eleganckiego człowieka, choć coś wygodnego na co dzień można nabyć.