Opinia użytkownika: Ewa_656
Dotycząca firmy: Mleczarnia
Treść opinii: Z narzeczonym wybraliśmy się do tego miejsca, gdyż kilka dni temu byliśmy tam i zostaliśmy bardzo uprzejme potraktowani (obszerne informacje nt. pokazów tańca) i wypiliśmy bardzo dobre grzane piwo z pomarańczami, cynamonem, i wieloma przyprawami itp. Tym razem również poprosiliśmy o grzane piwo dla mnie. Narzeczony klasyczne. Jego piwo zostało podane niezwłocznie. Moje miało być podane za kilka minut. Zajęci rozmową nie zauważyliśmy upływu czasu. Narzeczony podszedł do baru się upomnieć i otrzymał tam do odebrania moje piwo. Ledwo ciepłe z kilkoma goździkami na pianie. Zapytał dlaczego nie ma "tych wszystkich dodatków". W odpowiedzi Pani powiedziała, że to drugie to nie nazywa sie grzane piwo, tylko grzane pomarańcze. Ponieważ nie smakowało mi to piwo, podeszłam tym razem ja do baru twierdząc, że kilka dni temu otrzymaliśmy po zamówieniu grzanego piwa, piwo z pomarańczami itp. i czy nie mogliby mi przyrządzić z tego co miałam w pokalu takiego właśnie, bo nawet nie jest dobrze ciepłe. Nie, bo piwo wybuchnie, bo już są zanurzone goździki, a zimne jest bo stało 5 minut na barze nieodebrane, a nie mogą każdego klienta informować, że mają kilka rodzajów piwa, bo mają zbyt obszerne menu. Zostawiłam nieruszone piwo na barze i wróciłam do stolika, nie mając już ochoty na nic. Po kilku minutach Pani przyniosła mi do stolika piwo z pomarańczami, goździkami itp. mówiąc, że nie chcieli abym była niezadowolona, ale mają za dużo klientów, aby wszystkich o wszystkim informować. W całej tej sytuacji, która można powiedzieć zakończyła się poprawnie, brakowało uśmiechu (ani razu nie pojawił się na twarzy obsługi) oraz chęci pomocy i znalezienia rozwiązania od razu. Bardzo istotna informacja - siedzieliśmy praktycznie na przeciwko baru, a na tym poziomie gdzie byliśmy nie było praktycznie ruchu. Kilka zajętych stolików.