Opinia użytkownika: _red_
Dotycząca firmy: PKP Intercity
Treść opinii: W sobotę 23.01.2010 miałem wielką nieprzyjemność skorzystać z usług PKP. Obsługa kasy na dworcu w Lublinie zrobiła na mnie dobre wrażenie, ponieważ zostałem szybko, sprawnie i miło obsłużony. Kupiłem bilet na przejazd pociągiem osobowym do Dęblina. Do odjazdu pociągu miałem jeszcze 20 minut więc z powodu bardzo niskich temperatur poczekałem na pociąg przy kasach. Gdy pociąg już wjechał na peron wsiadłem do niego zająłem miejsce, zdjąłem kurtkę i czekałem na odjazd. Po kilki chwilach zrobiło się bardzo zimno, myślałem że po wyruszeniu w drogę ogrzewanie zacznie lepiej działać. Niestety zawiodłem się bardzo. Po paru przejechanych kilometrach w pociągu zrobiło się jeszcze zimnej. Założyłem kurtkę i próbowałem się jakoś ogrzać. Po około20 minutach jazdy do mojego przedziału wszedł konduktor. Sprawdził mój bilet,a na moje pytanie dlaczego pociąg nie jest ogrzewany odpowiedział : "Jak się nie podoba można wysiąść". Postanowiłem zareagować na takie chamstwo i poprosiłem o jego imię, nazwisko i numer legitymacji służbowej. Bardzo oburzony zapytał po co mi te dane. Wyjaśniłem że chce złożyć skargę. Bardzo niechętnie podał mi wszystkie dane, potem poprosił jeszcze raz o mój bilet. Sprawdzał go kilkakrotnie, korzystam z ulgi studenckiej wiec sprawdzał też moją legitymacje studencką. Nie miał się do czego przyczepić więc w końcu sobie poszedł. Moja podróż trwała 1,5 godziny i po tym czasie byłem już tak zmarznięty że nie myślałem już o niczym innym jako o ciepłym domu. Skargę na pracownika i ogrzewanie złożyłem prze e mail. Jedynym plusem tej podróży było dotarcie do zamierzonego celu.