Opinia użytkownika: Żuczek_1
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Nabrałem ochoty na pizze a jako, że z pieniążkami krucho postanowiłem udać sie do niedalekiej Biedronki po pizze mrożoną. Po wejsciu do sklepu pierwsze co rzuciło mi się w oczy to multum ludzi, nie zważając na to postanowiłem jednak szybko kupić pizze. Jak sie okazało nie było to takie proste, przede wszystkim sklep nie jest za duży, ale za to jest zapchany towarem do granic możliwości, co za tym idzie, alejki między regałami są poprostu nie do przejścia. Szerokość alejki to góra 1,5 metra, ciężko jest sie minąć dwóm osobom, nie wspominając o dwóch osobach z wózkiem! Ludzi wciąż przybywa a ja czekam aż starsza Pani odjedzie wózkiem żebym mógł otworzyć chłodziarkę i wziąść pizze, po ok.3 minutach udało się, zmierzam do kasy a tu kolejna niespodzianka, trzy kasy z tego jedna otwarta, kolejka 18 osób! Kasjerka uwija się jak może ale nie wiele to pomaga, jakby tego było mało co jakiś czas z drugiej strony kasy podchodzi jakaś osoba i pyta sie czy może bez kolejki wziąść tylko jedną rzecz ... pózniej Pani kupując paczke papierosów robi afere dlaczego nie może zapłacić kartą, nie może bo ten sklep nie posiada terminali. Ogółem podsumowując: wszedłem do sklepu o godz 16.00 po jedną rzecz a wyszedłem o 16.55 z tego 45 minut czekałem w kolejce do kasy, sklep kompletnie nieprzystosowany do obsługi tak dużej ilości klientów, merchandising nie istnieje, podłoga jest brudna, klejąca, a oświetlenie przyprawia o depresję (ciemno i ponuro). Oprócz Pani kasjerki na sklepie widziałem tylko jedną młodą dziewczynę biegającą i dostawiającą towar, która w pewnym momencie nie wiedziała co robić; czy pomóc koleżance na kasie czy dalej dostawiać towar. Tym co mnie zaskoczyło na plus były słowa zmęczonej kasjerki "dziękuje bardzo i zapraszam ponownie". Jednym słowem zakupiona przezemnie pizza i wydana kwota 6,99 zł. nie była warta tej prawie godzinnej męczarni.