Opinia użytkownika: Koska
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Udałam się z córką na zakupy do hipermarketu Tesco w Gliwicach. Przy wejściu dostępne były koszyki duże i małe, gazetki z ofertami sklepu również umieszczone były w podajniku.Kiedy udałyśmy się na dział ze sprzętem sportowym poszukiwałyśmy tzw."dupolota" do zjeżdżania z górek, niestety nie umiałyśmy znaleźć. Wobec tego moja córka podeszła do Pani z obsługi i spytała, gdzie je znajdziemy.Niestety Pani blondynka w podeszłym wieku poinformowała nas, że na tą chwilę nie mają ich w asortymencie. Udałyśmy się na dalsze zakupy na dział z warzywami i owocami chciałam wybrać pomarańcze niestety większość z nich była zgnita i poobijana, ale zauważyłam Pana w ciemnych włosach, który dokonywał selekcji pomarańczy i przywiózł na wózku nowe kartony, które były doskonałej jakości. Od razu wybrałam potrzebną ilość dla siebie i przeszłam dalej. Podeszłam do działu z odzieżą i ku mojemu zaskoczeniu mimo wyprzedaży Panie z obsługi starały się utrzymywać porządek na nim. Przez cały czas kiedy byłam na tym dziale widziałam dwie młode Panie blondynkę i brunetkę w ciemnych włosach jak sprawnie układały oddawane i porozrzucane rzeczy na wieszaki. Była pod wrażeniem. Udałam się do kasy, Pani kasjerka w długich farbowanych włosach koloru brązowego sprawnie radziła sobie z coraz to większą ilością klientów w kolejce. Z uśmiechem witała i żegnała każdego co bardzo mi się spodobało. Hipermarket otrzymuje ode mnie ocenę +4 za nie dobrej jakości pomarańcze :)