Opinia użytkownika: Agata_15
Dotycząca firmy: T-Mobile
Treść opinii: Do punktu udałam się w celu sprawdzenia karty SIM, gdyż w poprzednim oddziale ERY odesłali mnie na ul. Kletówki, gdyż tylko tu można sprawdzić kartę. W salonie na Klejówki Konsultant J. Ż. rozmawiał z kolegą, nie było to klient, rozmawiali o znajomych. Podeszłam do lady, pan J. przerwał rozmowę i gdy usłyszał, o co mi chodzi stwierdził, iż na pewno nie mogę mieć uszkodzonej karty SIM. Powiedziałam, że w poprzednim punkcie stwierdzono, że może być uszkodzona. Spytał, w którym punkcie otrzymałam takie informacje. Odmówiłam odpowiedzi, twierdząc, że to nieistotne. Konsultant z miną pokazującą, co o mnie myśli zaczął sprawdzać kartę. Skończył i powiedział, że bark błędów i podkreślił, że miał rację. Zażądałam wydruku raportu ze sprawdzania karty – Konsultant dał mi go bardzo niechętnie – na wydruku widniało, iż znaleziono 5 błędów. Konsultant kłamał więc, twierdząc sekundę wcześniej, że karta, zgodni z jego przewidywaniami, nie miała błędów.. Oddał mi kartę i nie włożył jej z powrotem do telefonu, musiałam sama złożyć aparat na nowo, Konsultant już się mną nie interesował, wrócił do rozmowy z człowiekiem, z którym rozmawiał, gdy weszłam do salonu. Podczas mojej rozmowy z Konsultantem człowiek ten jadł cały czas jakieś batony i spacerował po sklepie.