Opinia użytkownika: Grzegorz_345
Dotycząca firmy: InPost
Treść opinii: Opisana sytuacja dotyczy mojego rachunku za telefon. Okres rozliczeniowy mojego rachunku kończy się 13 każdego miesiąca a rachunek mam płatny do 27 dnia każdego miesiąca. Do tej pory rachunek dostawałem na kilka dni przed terminem, więc zawsze zdążyłem go zapłacić. Niestety rachunek grudniowy otrzymałem dopiero 6 stycznia 2010 a jego termin płatności był ustalony na 27 grudnia 2009 roku. Z pieczątki na kopercie wynikało, że leżał on na poczcie od 16 grudnia 2009. Zdenerwowany sytuacją zadzwoniłem na infolinie, Inpostu aby zapytać, czemu tak długo zwlekali z przesłaniem mi rachunku do domu. Niestety pracownik nie potrafił mi udzielić odpowiedzi na moje pytania a dodatkowo powiedział, ze nie muszę korzystać z ich usług, bo są inne firmy spedycyjne. Wspomniałem, że nie mam na to wpływu, ponieważ to moja sieć decyduje o tym, przez kogo przesłać mi rachunek i usłyszałem, że w takim razie niech złoże skargę do operatora i pan na infolinii odłożył słuchawkę. Po raz pierwszy w życiu zostałem tak potraktowany. Jedyną dobrą stroną tej sytuacji jest to, że nie chodziło o żadne ważne pismo np. wezwanie do sądu tylko o rachunek, który i tak mogłem zapłacić ze spóźnieniem. Jednakże to nie usprawiedliwia spóźnienia Inpostu oraz niemiłego zachowania pracownika infolinii.