Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: czystairlandia

Dotycząca firmy: PKP Intercity

Treść opinii: Przedmiotem obserwacji była strona internetowej sprzedaży biletów na podróż koleją poprzez system rezerwacji e-IC. Spółka Intercity walczy o klienta poprzez nowe podobno korzystne promocje, odmienne od konkurencji, mające na celu zdobycie nowego i przytrzymanie stałego klienta. Obserwacja moja nie do końca dotyczy promocji, dotyczy działania ogólnie warunków konkretnej usługi przewozu. Rezerwacja dotyczy zakupu biletów na pociąg dalekobieżny relacji Kraków-Kołobrzeg w okresie ferii zimowych. Istotnym wydaje się czas przejazdu tej trasy: w ciągu 16 godzin 41 minut (sic!) powinniśmy być docelowo na miejscu, jest to połączenie bezpośrednie, bez przesiadek. Z racji tak czasowo długiej podróży, nauczona doświadczeniem z lat poprzednich chciałam zarezerwować miejsca sypialne. Wybieram się z trójką dzieci w wieku szkolnym 9 lat, 10 lat, 11 lat. Rezerwuję przedział 3 osobowy sypialny. System na wstępie pokazuje, iż nie ma możliwości zarezerwowania miejsc sypialnych w jednym przedziale 3 osobowym /otrzymuję komunikat: za dużo osób/. Przypominam sobie, o pewnej promocji: obowiązywała w okresie letnim kilka lat temu, gdy jechałam z dziećmi nad morze; jeśli jadę z dzieckiem do 10 r. życia mam prawo zająć z nim wspólne miejsce sypialne wtedy dziecko płaci tylko za bilet. Na próżno szukałam na stronie internetowej informacji o tej promocji w jakimkolwiek regulaminie przejazdów, aktualnych promocjach, zniżkach. Dzwonię na infolinię Intercity: promocja obowiązuje /dobrze, że mam pamięć do szczegółów promocji sprzed lat, zaoszczędzę 70 zł tj. cenę miejsca sypialnego /bez tzw. biletu/. Natomiast dowiaduję się, że zakup biletów jest możliwy jedynie w kasach na dworcu PKP, a nie przez system sprzedaży internetowej, w przypadku, gdy jedna osoba z podróżnych będzie korzystać ze wspólnego miejsca sypialnego tj. wspólnie z dzieckiem do 10 r. życia. Hasło często spotykane na folderach reklamowych Spółki Intercity to „Rodzina z Intercity” – ma zachęcać do przejazdów rodzinnych podczas weekendów, wypoczynku zimowego bądź też letniego. W tym konkretnym przypadku jeżeli nie jesteśmy na bieżąco z aktualnymi informacjami przejazd może okazać się droższy i co najważniejsze praktycznie niemożliwy. Tak będzie w przypadku kiedy jeden rodzic bądź opiekun z trójką dzieci, które ukończą 10 rok życia wybierze opcje przejazdu na długiej trasie w wagonie sypialnym /możliwy jest przejazd tylko dla 3 osób/ . Jeśli dzieci mają np. kolejno 10, 11, 12 lat z warunków przewozu wynika, nic innego, tylko to, że musimy ich zostawić samych w przedziale /bez opieki/, bowiem dostępne są tylko przedziały sypialne 3 osobowe. Nie ma znaczenia, że dzieci mogą być drobnej budowy, szczupłe, że godzimy się na wspólne spanie za dodatkowa opłatą, nadrzędnym kryterium dla usługi tego przewozu jest wiek (10 r. życia). Kolejna możliwy przypadek: dwójka dzieci w wieku np. 10 lat (bliźniaki, ew. drugie dziecko od kogoś z rodziny) oraz dziecko 11-13 letnie /szkoła podstawowa/ same musza spędzić prawie 17 godzin podróży jeśli decydujemy się na wagon sypialny. Czwarta osoba z rodziny- pełnoletnia i dorosła pojedzie w innym przedziale sypialnym, jeśli się uda rezerwacja, być może być obok przedziału tego w którym jadą dzieci. Zastanawia mnie, kto ponosić będzie odpowiedzialność za dzieci pozostawione samowolnie w przedziale, gdy jedzie tylko jeden dorosły pasażer /w przypadku opcji wagon : miejsca sypialne/ a w podróż chce wybrać się rodzina 4-osobowa /w tym 3 małoletnich dzieci/. Wg przepisów Kodeksu cywilnego opiekę nad dziećmi sprawuję przedstawiciel ustawowy - rodzic, opiekun prawny lub inna wyznaczona osoba. W tym przypadku te zasady rezerwacji chyba rządzą się prawami a społecznymi, stawiając na początek podróży nierealne wymagania, z góry zakładając, że np. trzecioklasista (10 r. życia) nie będzie spał przez tak długą podróż i rodzic musi wybrać inną opcję: przejazd tzw. z miejscami do lżenia, zakładając jako wygodny sposób dotarcia do celu. Nie znam rodzica, który zdecyduje się na takie rozwiązanie, wybierając przejazd wagonem sypialnym osobno i płacąc już tak duże koszty. Być może ta spółka uznaje tylko nowoczesny zachodni i jakże współcześnie wygodny model rodziny, nie dopuszczając w podróż trójki dzieci. Proponuję zmienić nazwę tej taryfy/usługi na: Tylko model współczesnej rodziny 2+1… z wyraźnym akcentem na tylko.