Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Gerry Weber
Treść opinii: W przedświatecznych poszukiwaniach prezentów udałam się do pasażu Auchan w Wałbrzychu.Ubrałam się wygodnie, na sportowo,w kurtce raczej na narty, niż do kościoła,dzinsy i kozaczki na płąskim obcasie. W planach miałam tylko ten jeden wolny dzień na swobodne "latanie" po sklepach. W galerii Auchan jest kilka fajnych sklepów, gdzie mogłam sie rozejrzeć. Miałam kilka celów prezentowych-coś dla mamy, coś dla babci i coś dla męża, a jak się trafi to może i dla mnie. Świeżo po wypłacie, z dużą dawką optymizmu weszłam do sklepu Gerry Weber. Sprzedawczyni zauważyła mnie, choć raczej wzgardziła moja osobą, stała w dużej odległości ode mnie i nawet nie próbowała nawiązać ze mną kontaktu. Po takim przyjęciu rozejrzałam sie szybko i równie szybko wyszłam,stwierdzając,że nie dam tej Pani zarobić. Żeby było śmiesznie,dzień później-ubrana w płaszczyk,spódniczke, kozaczki, z torebką w dłoni wpadłam na chwilkę do Auchan po prezent dla dziecka znajomych,bo jechalismy w odwiedziny. Z ciekawości weszłam ponownie do TEGO sklepu i sprzedawczyni z uśmiechem miała nadzieję, że coś kupię. Morał z tego taki-że niestety ludzie dalej osądzają nas po wyglądzie!i od tego zalezy jakość obsługi :( smutne, ale prawdziwe !!!