Opinia użytkownika: JERZY_56
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Po poważnym wypadku mojej żony, który miał miejsce w sierpniu br.ponieśliśmy oboje duże wydatki związane z rehabilitacją złamanej nogi.Trwało to ponad trzy miesiące, a po zakończeniu leczenia złożone zostały dokumenty upoważniające do odszkodowania związane z uszczerbkiem na zdrowiu.Niebagatelne składki z tytułu ubezpieczenia są przecież odprowadzane.Pozytywnie ocenić możemy przebieg procedury zmierzającej do uzyskania odszkodowania; trwało to nieco ponad miesiąc, została wyznaczona wizyta u orzecznika firmy PZU ŻYCIE.Odbyła się ona bardzo szybko i sprawnie, ale żadnych informacji na temat terminu i wysokości przyznanej kwoty moja żona nie uzyskała.Wydaje się oczywiste, że takie podstawowe informacje winny być przekazane.To samo dotyczy np. trybu odwołania się od podjętej decyzji. Tymczasem w dniu dzisiejszym na konto żony przesłano kwotę 600,00 zł, jako odszkodowanie.Nie zgadzamy się z wysokością odszkodowania, brak nam informacji odnośnie kryteriów określenia kwoty.Jest to suma żenująco niska za kilka miesięcy cierpień związanych z wypadkiem.Orzecznik Firmy powinien chyba być bardziej konkretny i poprzedzić decyzję dogłębnym lekarskim wywiadem, wskazując też na możliwości odwołania się od orzeczenia .Tego absolutnie nie było!Rutynowa wizyta zakończyła się przelewem symbolicznej kwoty bez wcześniejszego przesłania stosownej dokumentacji. Bardzo krytycznie oceniam działanie PZU ŻYCIE w tej sytuacji i myślę, że jednak zasadne jest prywatne ubezpieczenie , aby móc liczyć na realne środki w nieszczęśliwych wypadkach wszelkiego typu.