Opinia użytkownika: Jerzy_40
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Na drodze osiedlowej doszło do kolizji z moim udziałem, sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie OC w PZU. Uszkodzenia samochodów pozwalały na dalszą kontynuacje jazdy, jednakże mój samochód miał uszkodzony lewy przód, konsekwencja czego był całkowity brak oświetlenia po lewej stronie z przodu samochodu. Razem z właścicielem drugiego samochodu udaliśmy się do Centrum Likwidacji Szkód PZU. Tam Pani w dość nieuprzejmy sposób stwierdziła że jest już za późno i odprawiła nas z niczym. Kazała nam przyjść na drugi dzień rano celem spisania oświadczenia. Co do mnie, ja nie mogłem przyjść wcześniej niż przed godzoną 14-14.30 o czym poinformowałem Panią i dlatego próbowałem załatwić wszystko od razu. Jednak moja prośba nic nie dała. Kiedy pojawiłem się drugiego dnia około godziny 14, rozmawiałem już z inna Panią – zdecydowanie bardziej komunikatywną, dopełniłem z nią sprawy formalne. Jednak okazało się że w dniu dzisiejszym nie ma już żadnego rzeczoznawcy, który mógłby wycenić moją szkodę. Tak więc umówiłem się w dniu kolejnym na konkretną godzinę w celu wyceny szkody. Muszę zaznaczyć iż był to trzeci dzień mojej jazdy niesprawnym technicznie samochodem. Kiedy pojawiłem się w wyznaczonym terminie po dłuższym oczekiwaniu Pan zajmujący się wyceną szkód zszedł do mnie i zrobił prę zdjęć. Wytłumaczył mi że zajmuje się on weryfikacją uszkodzenia, a wyceną kosztową zajmuje się jego kolega, do którego podał mi numer telefonu. Po około tygodniu czasu odebrałem telefon z propozycją rozwiązania kosztowego mojej szkody przez PZU. Odszkodowanie które otrzymałem w pełni mnie usatysfakcjonowało.