Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Bank BPH
Treść opinii: Do banku udałem się w celu łaty pieniędzy na rachunek bankowy. Przed wejściem było bardzo dużo śniegu, a dodatkowo bardzo śliska posadzka powodowała, ogromne niebezpieczeństwo dla klientów banku. Drzwi ruchome były bardzo głośne - trzeszczały. Po wejściu do oddziału poszedłem w stronę sali operacyjnej. W kolejce stało około 10 klientów. Nie wszystkie stanowiska były czynne. Naprzeciwko stanowisk znajdował się komputer do bankowości internetowej, który był zakurzony. Klawiatura przybrudzona i mało estetyczna. Po około 15 minut oczekiwań podszedłem do okienka. Pracownik nie przywitał mnie tylko czekał, aż pierwszy powiem, po co przyszedłem. Wpłacałem pieniądze na rachunek - podałem nr rachunku i przekazałem odliczoną kwotę. Pracownik przeliczył pieniądze ręcznie, a następnie przez maszynkę. Pieniądze schował do szyfrowanego elektronicznie sejfu. Po schowaniu pieniędzy zapytał o tytuł wpłaty. Podałem. Następnie pracownik zapytał czy wydrukować potwierdzenie dla mnie. Pracownik podał dokumenty do podpisu. Po podpisaniu pracownik wydał mi potwierdzenie. Nie pożegnał mnie. Wychodząc rozejrzałem się jeszcze po sali operacyjnej - brakowało kompletnego oświetlenia - przepalone jarzeniówki. Również były wyblakłe niektóre nalepki przy stanowiskach.