Opinia użytkownika: osti.ata
Dotycząca firmy: PSS Społem
Treść opinii: Czekając na spóźnione już ponad 15 minut MPK w mroźny zimowy dzień, postanowiłam zrobić zakupy w sklepie mięsnym. Traf chciał, że przesiadkę miałam w centrum Białegostoku. No cóż... dziś już żałuję. Weszłam do sklepu, który jest tuż za przystankiem - zachęca do odwiedzin reklamą i ogólnym zewnętrznym wyglądem świadczącym o dobrej jakości (zawodne). Możliwe, że wiedza i kompetencje personelu są perfekcyjne, niestety po nich tego nie widać. Może opiszę wizytę. Szybko kupiłam świeży chleb - bo bardzo ładnie pachniało świeżym pieczywem (tak, sprzedają również pieczywo) i wędlinami. Przeszłam więc na stoisko mięsne - też zachęcił mnie mój nos, całodzienny głód i moja subiektywna potrzeba mięsna. Kupiłam pętko kiełbasy i ... niby świeże wieprzowe kawałki gulaszowe. I akurat przyjechał autobus, zdążyłam zapłacić i wybiegłam ze sklepu z portfelem w ręku. Niestety w MPKu się zorientowałam, że zgubiłam w sklepie rękawiczki - cenne. Gdy w domu zaczęłam smażyć mięso, które miało być świeże - poczułam obrzydliwy "zapach" zepsutej wieprzowiny. Nie zjadłam ani kawałka, całe szczęście, że chociaż pies to spożył (gdyby nie, to chyba byłaby już przesada). Następnego dnia poszłam po rękawiczki. Panie w sklepie (jedna z nich mnie obsługiwała poprzedniego dnia) oznajmiły, że "rękawiczki leżały wczoraj cały wieczór i dzisiaj cały dzień" (zaszłam do sklepu około godz. 14) "niestety ktoś je wziął" - jedna z nich skwitowała "to jak widziałyście, że leżą to trzeba było wziąć" (sądzę, że w dobrej wierze, aby oddać zgubę właścicielowi). Niestety ani mięsa nie zjadłam, ani rękawiczek nie odnalazłam, a pamiętam z tego sklepu jedynie nieprzyjemną panią o wyrazie twarzy bardzo zdezorientowanym i niepoinformowanym - budzącym niechęć. Oferta i asortyment w sklepie zachęcający - bardzo dużo było mięsa "W PROMOCJI" dziś już się nie dziwię czemu. Mam nauczkę, że nie zawsze cena jest wyznacznikiem świeżości, nawet jeśli nazwa tę świeżość sugeruje. Co do organizacji i czasu obsługi nie można narzekać, jednak nie to chyba jest najważniejsze przy konsumpcji - ważne aby chciało się wrócić do tego sklepu po kolejną porcję pysznego jedzonka. Ja do tego sklepu więcej nie pójdę.