Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Yves Rocher
Treść opinii: Jednym ze sklepów do którego chciałam wejść będąc w centrum handlowym Arkadia był salon należący do francuskiej sieci Yew Rocher Jest to drogerii oferująca kosmetyki tylko tej jednej, bazującej na rośnej technologii produkcji, firmy. Przy ścianach wyeksponowany na szklanych pułkach jest asortyment z segmentu pielęgnacji i perfum, na wyspie po środku lokalu są kosmetyki kolorowe, tuż koło niej wolnostojący ciemnobrązowy regalik z daszkiem na którym znajdziemy kombinacje zestawów świątecznych. Najbardziej interesowała mnie kosmetyka kolorowa gdyż zostały wprowadzone nowe produkty i nowa paleta barw szminek, cieni etc. Wszystko można sprawdzić i wypróbować dzięki dostępnym testerom. Dla klientów są udostępnione tuż koło nich patyczki, płatki kosmetyczne, chusteczki oraz rumiankowe mleczko do późniejszego demakijażu naszych testów. I choć lokal ma klarowną aranżację, i choć niby wszystkie kosmetyki są widoczne przynajmniej teoretycznie powinny być, to nie mogę zauważyć wody toaletowej Naturell. Podchodzę do sprzedawcy który uzupełnia towar na półce, z prośbą o pomoc. Odniosłam wrażenie iż trafiłam na jego ,,zły dzień,, bo dość burkliwie mi odpowiedział, iż zaraz mi pokaże i nie spiesznie z zaciętą miną wyrażającą niechęć poszedł do regału gdzie były one ustawione. W połowie tej krótkiej drogi, zwraca się do klientki, z agresją w głosie, oglądającej pudry, iż ten towar tu ma tester(….) Przy regale do którego podeszłyśmy wskazuje perfumy i spryskuje oszczędnie papierowy pasek. Dziękuję za pomoc, sama ponawiam czynność którą On wykonał, gdyż w ogóle nie mogę się wczuć się w zapach, sprawdzam go również na nadgarstku. Opuszczam sklep z przekonaniem iż raczej pozostanę przy dotychczasowych zakupach z oferty wysyłkowej Yew Rocher ewentualnie wybiorę inny sklep tej sieci. Bardzo nie mile zaskoczyła mnie, bardzo nie miła Pracownica (w średnim wieku, ubrana w zieloną spódnicę i biały fartuch stanowiące elementy stroju firmowego ), która jakby z łaski udzieliła mi pomocy, i nawet nie zaproponowała prawidłowego przetestowania wody na skórze tylko bez pytania spryskała papierek. Nie zaczekała również i nie zaproponowała szerszej konsultacji, umożliwiającej i ułatwiającej decyzję o ewentualnym zakupie. Forma i treść zwrócenia uwagi drugiej klientce też nie świadczyła o wysokiej klasie do jakiej pretenduje ta marka, bądź co bądź oferująca szeroki wachlarz, wysokiej jakości kosmetyków uzupełniony ostatnio o nutri kosmetyki (preparaty tzw. suplementy diety).Cóż przeszkolenie Kady pod kontem kultury i tej osobistej i tej stricte zawodowej jak najbardziej wskazane.