Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Auchan

Treść opinii: Nie darzę hipermarketu Auchan jakimś szczególnym uczuciem, ale jakoś tak się składa, że zawsze „leży” na mojej drodze. Tak było i tym razem. Pojechałem tam, aby kupić maszynkę do włosów, która akurat w tym dniu była w promocji. Na półce wyłożonych było 7 sztuk maszynek polskiej firmy (cena 28,99 zł) oraz 3 sztuki również znanej, ale już nie polskiej firmy (cena 34,99 zł). Zainteresowałem się polską wersją. Jednak po wyjęciu jej z pudełka i dokładnych oględzinach zauważyłem, że niestety maszynka nie posiada wymaganych przeze mnie długości strzyżenia. Wzrokowo porównałem ją z innym typem maszynki (o którym już wspominałem). Ona to miała dokładnie opisane długości strzyżenia. Niestety nie potrafiłem sam stwierdzić, jakie zakresy strzyżenia ma maszynka polskiej firmy. Poprosiłem więc o pomoc Panią z obsługi, która to od jakiegoś czasu mnie obserwowała ale sama nie podeszła. Pani, niestety identyfikator schowany był w kieszonce, stwierdziła, że wszystkie maszynki mają ten sam zakres długości. Nawet nie spojrzała na produkty, które porównywałem. Zaproponowała mi kupno tańszego, polskiego modelu. Tak też zrobiłem i włożyłem towar do wózka. Odszedłem kilka kroków i wróciłem. Jakoś nie byłem przekonany do tego, co usłyszałem od Pani z obsługi. Sam postanowiłem jeszcze raz sprawdzić długości sprawdzoną już do wieków metoda prób i błędów. Założyłem do droższej wersji maszynki z opisaną długością grzebień i porównałem go z maszynką tańszą, która nie miała żadnego opisu. Zakres długości w tańszej wersji 6-15 mm natomiast w nieznacznie droższej 3-12 mm. Jak widać Pani z obsługi nie miała racji! Niepotrzebnie kłamała. Jeżeli nie wiedziała to mogła się do tego przyznać. Kupiłem więc maszynkę do strzyżenia włosów znanej (zagranicznej) marki, oraz kilka innych artykułów spożywczych z których wyborem nie miałem najmniejszego problemu. Czas spędzony w sklepie 1h, z czego 35 minut spędziłem na samym wyborze maszynki.