Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: CLUBCARD

Treść opinii: Kilka dni temu otrzymałam drogą listowną pierwszy wyciąg ze swojego konta przypisany do programu lojalnościowego dla klientów sieci hipermarketów Tesco pod nazwą Club Card. Na wspomnianym powyżej wyciągu jest podana suma punktów zebranych na dany dzień oraz ich liczba której brakuje do wymaganych (minimalnych ) 300, uprawniających automatycznie do bonów zakupowych(pieniężnych) Ponieważ nie osiągnęłam liczby 300 punktów uprawniających do otrzymania tych bonów, przesyłka zawierała jedynie cztery kupony rabatowe na określone produkty, wyrażone w złotówkach przy zakupie za określona kwotę. I tak przy zakupie za 10 złotych nabiału otrzymamy upust 2 zł, za 20 zł wydane na dekoracje świąteczne w rzeczywistości zapłacimy o 4 złote taniej. Opakowanie pierników Gingerbread na podstawie z personalizowanego kuponu jest tańsze o 1,20 a 2 litrowa butelka Pepsi o 1 zł .Oczywiście kupony są jednorazowe, do okazania przy kasie wraz z kartą klubową, a ich ważność również jest napisana na każdym z kuponów. Trzeba jednak przyznać iż pozytywnym aspektem samego programu jest to, że każdy klient, nie zależnie czy aktywny czy też sporadycznie dokonujący zakupów w tej sieci sklepów, w jakiś sposób jest ,,premiowany” a profity z członkostwa w klubie Club Card są rozdysponowane automatycznie, bez konieczności naszej dyspozycji co do ich wymiany, w cyklicznych, kwartalnych okresach. List został ,, podpisany,, przez prezesa Tesco Polska, do którego załączony był dopisek z życzeniami świątecznymi, które jeżeli już to powinny być moim zdaniem zapisane na oddzielnej karcie. Przynajmniej pozornie tak forma ich przekazania była by mniej komercyjna i sprawiała by bardziej szczere intencje.