Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: empik
Treść opinii: CEL: ZAKUP KSIĄŻKI NAPISANEJ PRZEZ DOKTORA HOUSE O NIE ZNANYM TYTULE, ALE NIE O LEKARZACH Salon, bo taka nazwa najlepiej pasuje, mieści się przy wejściu od strony Dworca PKP. Z zewnątrz wygląda bardzo przyjaźnie. Wchodząc do środka usłyszałam Dzień dobry i wtedy zauważyłam ochroniarza stojącego przy wejściu, który witał i żegnał kupujących, dyskretnie wykonując swoje obowiązki. Książki i czasopisma podzielone tematycznie. Ogromne wrażenie na mnie zrobiła ilość towaru. Skierowałam się do półek z napisem NOWOŚCI i zaczęłam szukać wybranej pozycji. Mniej więcej wiedziałam jak wygląda okładka. Znalazłam książkę tego autora, ale inny tytuł (chociaż szukanego tak na prawdę nie znałam). Poszłam dalej szukać, mijając zaczytanych ludzi przy półkach. Nie za bardzo mogłam sobie poradzić, jak również szkoda było mi czasu, więc wzięłam książkę, którą wcześniej znalazłam i poszłam z nią do punktu z napisem Informacja. Nikogo z obsługi tam nie było. Ale jak stanęłam przy ladzie, to nie minęło 10 sekund i już było 2 pracowników. Pokazałam książkę i powiedziałam, że potrzebuję pozycję tego autora, ale inny tytuł, gatunek thiller i poprosiłam, aby poszukał w komputerze. Drugi pracownik chyba czytał mi w myślach i od razu powiedział tytuł i przypomniało mi się, że właśnie tego szukam. Zaproponował mi również, że mnie tam zaprowadzi. Poszłam za nim i w między czasie dowiedziałam się, że jest to świetna komedia z nutką sensacji. Szybko ją odnalazł i mi ją dał. Podziękowałam i udałam się do kasy, gdzie obsługiwały 2 osoby i 0 klientów. Położyłam więc książkę na ladzie i kartę płatniczą. Sprzedawca zaproponował mi siatkę i jakieś płyty, czekolady na promocji, ale nie byłam zainteresowana. Szybko zostałam obsłużona i skierowałam się do wyjścia. Do pełni szczęścia brakowało mi tylko miłego pożegnania, które usłyszałam od ochroniarza. Podsumowanie: Świetnie zaopatrzony salon z rewelacyjną obsługą.