Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Pizza Hut
Treść opinii: W poniedziałek wybrałam się z koleżanką do restauracji Pizza Hut. Chciałyśmy miło spędzić czas oraz oczywiście coś zjeść. Na wejściu powitały nas dwie kelnerki. Z racji tego, że było dużo wolnych stolików jedna z nich powiedziała żebyśmy wybrały sobie stolik. Tak też zrobiłyśmy. Cała restauracja miło i przytulnie urządzona, przyciemnione światła, w tle muzyka. Nie za głośno, można spokojnie porozmawiać. Po zajęciu miejsc od razu podeszła inna kelnerka i podała nam menu. Pani była miła i grzeczna. Po zastanowieniu zamówiłyśmy dania i napoje. Pani powtórzyła nasze zamówienie, zaproponowała jeszcze coś dodatkowo i poszła. Na pierwsze danie (konkretnie moje) czekałyśmy ok. 15 min. Dość długo, zazwyczaj jak jadam w tej sieci restauracji to szybciej podawane były posiłki. Nie chciałam zaczynać sama jeść więc czekałam aż koleżanka również dostanie swoją porcję. Kelnerka przyszła po 5 min., przeprosiła i powiedziała,że pizza będzie dopiero za 6 min., że dopiero co w kuchni ją o tym poinformowali i znowu przeprosiła. Zaproponowała, żeby koleżanka poczęstowała się barem sałatkowym jeżeli jest głodna. W końcu kelnerka doniosła drugie danie i zaczęłyśmy jeść. Po moim drugim kęsie zorientowałam się, że dostałam nie to co zamawiałam (inne składniki w środku). Zawołałam Panią i zgłosiłam to. Zaproponowała mi, że zrobią drugą porcję, taką jak zamawiałam. Oczywiście się zgodziłam. Czekałam na to danie znów ok. 10 minut. Wszystko było w porządku...do czasu aż mniej więcej w połowie dania (już tego właściwego) natrafiłam na coś...Po wstępnych obdukcjach stwierdziłyśmy z koleżanką, że to włos. Gruby, czarny włos. Znowu zawołałam kelnerkę pokazując co znalazłam. Pani na początku nie wiedziała co powiedzieć. Jednak po chwili zastanowienia zaproponowała mi , że zrobią jeszcze raz to danie dla mnie (po raz trzeci) albo mogę zamówić zupełnie coś innego. Oczywiście ta pozycja (z włosem) będzie osunięta z rachunku a to co zamówię będzie na koszt firmy. Skorzystałam z możliwości rekompensaty i zamówiłam deser. W miedzy czasie przyszła do mnie Pani kierownik/manager i przeprosiła oraz również zaproponowała zamówienie dania na koszt firmy. Osoby pracujące w restauracji w tej sytuacji zachowały się jak najbardziej odpowiednio. Miło mi się zrobiło jak sama Pani kierownik do mnie podeszła. I zaproponowano możliwości rekompensaty, nie tylko usunięcia kosztu samego felernego dania z rachunku. W tym wypadku wyłączną winę ponosi kucharz, który ten posiłek przygotował i nie zachował odpowiedniej higieny. Mam nadzieje, że z nim rozmowa na ten temat była przeprowadzona. Mimo to pewien niesmak i obrzydzenie z mojej strony pozostał mimo tak sprawnej obsługi. Wychodząc przy drzwiach grzecznie nas pożegnano.