Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: MEDICOVER
Treść opinii: Złapałam jakąś infekcję, która zupełnie pobawiła mnie sił. Jako, że mam wykupiony abonament w tej firmie, zadzwoniłam ok. 14-tej na infolinię, by umówić się na wizytę u internisty. Bez problemów zostałam zapisana tego samego dnia na godzinę 17-tą. Byłam w klinice nieco wcześniej, ale że nie było innych pacjentów, to lekarz przyjął mnie od razu. Lekarz przeprowadził w miarę dokładny wywiad ze mną, zbadał - nie ingerując w moją intymność (np nie kazał ściągać mi podkoszulki, tylko polecił by ją nieco unieść do osłuchania płuc). Lekarz wypisał mi receptę oraz zapisał na kartce jakie leki i w jaki spsób powinnam brać, polecił także pozostanie w łóżku prze kilka dni. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie to, że na recepcie widniały chyba najdroższe z możliwych leków - za opakowanie tabletek na kaszel ACC zapłaciłam ponad 25zł a za zagraniczny Naproxen - 15zł. O tym, że są o wiele tańsze odpowiedniki zapisanych leków dowiedziałam się przeszukując internet. To mi się bardzo niespodobało, zwłaszcza, że mamy grudzień - miesiąc zwiększonych wydatków. Dodam jeszcze, że klinika znajduje się w bardzo dobrym położeniu - można się do niej dostać sprawnie zarówno samochodem jak i komunikacją miejską a jej wystrój wewnętrzny stwarza ciepłą i przyjazną atmosferę - kolory ciepłe, pastelowe, wnętrze wyremontowane a recepcjonistka niezwykle życzliwa w stosunku do pacjentów. Jedyne, do czego w wystroju można mieć małe pretensje, to fakt, że w okolicy recepcji, tylko na przeciw recepcjonistki jest krzesło dla pacjentów a jeśli ktoś czeka na obsłużenie to musi stać.