Opinia użytkownika: Joanna_99
Dotycząca firmy: JYSK
Treść opinii: Wczoraj wybrałam się do sklepu Jysk po zakup ręczników, które były reklamowane w gazetce. Po wejściu do środka ujrzałam 6 osób czekających w kolejce. Obsługiwała je pani około 30 lat, krótkie włosy i Pan bardzo wysoki brunet. Weszłam na sklep. Było sporo ludzi. Powoli kierowałam się do półki z ręcznikami. Na sali obsługi nie było żadnego sprzedawcy. Doszłam do interesującego mnie działu. W koszykach leżały ręczniki z gazetki. Były porozrzucane i "poupychane". Nie wybrałam żadnego, ponieważ miały być na prezent i zależało mi na estetycznym wyglądzie. Powoli kierowałam się do wyjścia. W połowie drogi ujrzałam niezadowolonego klienta, który szedł za sprzedawcą, który stał wcześniej przy kasie. Podeszli do wieszaka z ceratami. Klient poprosił o obcięcie ceraty w kwadracie. Sprzedawca odpowiedział "yhy" i zaczął obcinać ceratę. Po skończeniu bez słowa podał ją klientowi. Udałam się do wyjścia, Przy kasie stały dwie klientki, które z uśmiechem obsługiwała wymieniona wcześniej sprzedawczyni. Uważam, że Sprzedawca powinien wykazać się większą inicjatywą w stosunku do klienta. Na sali obsługi zdecydowanie brakowało personelu, zwłaszcza w okresie przedświątecznym. Towar powinien być ładniej i estetyczniej wyeksponowany.