Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: RTV EURO AGD

Treść opinii: Do sklepu przyjechałam, by kupić lodówkę i zmywarkę w promocji na raty 0 %. Sklep RTV EURO AGD znajduje się w centrum handlowym, więc znalezienie go i zaparkowanie nie stanowi problemu. Wejście jest oznaczone kolorowym szyldem sklepu. Wchodząc do środka ma się swobodny dostęp do całego dużego AGD (lodówki, pralki, zmywarki, kuchenki, itp.). Bez problemu można wszystko obejrzeć i zajrzeć do środka. Na każdym produkcie widnieje metka ze specyfikacją i danymi technicznymi oraz z ceną całościową i po rozbiciu na raty. Sklep jest czysty, ekspozycja uporządkowana, łatwo znaleźć interesujący nas asortyment. Kiedy oglądałam lodówki podszedł pracownik i uprzejmie zapytał czy może mi jakoś pomóc, odpowiedziałam, że za chwilę się do niego zgłoszę. Kiedy wybrałam już lodówkę i zmywarkę podeszłam do lady, za którą stało kilkoro młodych ludzi, wszyscy ubrani w firmowe stroje, natychmiast jedna z pań spytała czy może mi pomóc, powiedziałam, że chcę kupić sprzęt AGD na raty i zostałam odesłana do dziewczyny obok. Ta wysłuchała o co mi chodzi i przywołała kolejną osobę, która poprosiła o wskazanie wybranego towaru. Z lodówką nie było problemu, natomiast okazało się, że wystawiona w sklepie zmywarka jest ostatnią w dodatku jest uszkodzona. Zapytałam czy z innego sklepu nie dałoby się ściągnąć tego modelu (przeciez to duża sieć sklepów), na co pan odpowiedział, że na pewno już tych zmywarek nigdzie nie ma, bo to końcówka serii i zaproponował mi inną, nieco droższą, powtarzając, że tamte to i tak są wadliwe i awaryjne. Ze względu na ograniczone możliwości czasowe i niemożność pojechania do innego sklepu zdecydowałam się na wskazaną zmywarkę i poszliśmy załatwiać formalności. Najpierw pan bardzo długo namawiał mnie na wykupienie opcji przedłużonej gwarancji (dodatkowe 20% wartości towaru), na co od początku wyraźnie nie wyrażałam zgody. W odpowiedzi usłyszalam, że będę żałować, bo po dwóch latach i tak agregat w lodówce wysiądzie i za nowy zapłacę 1000 zł. Następnie pani załatwiająca formalności kredytowe wypytała mnie o wszystko i podała kwotę miesięcznej raty do zapłacenia. Raty miały być 0% więc zdziwił mnie fakt, że po przemnożeniu kwoty przez ilość rat wyszło więcej niż cena na metce, zapytałam skąd ta różnica i pani odpowiedziała, że dochodzi cena ubezpieczenia, stwierdziłam, że ubezpieczenia nie chcę, na co pani odpowiedziała, że to niemożliwe i ubezpieczenie muszę wykupić. Zapewne zgodziłabym się, gdzyby nie fakt, że już wczesniej robiłam zakupy w tej sieci i wiedziałam, że mogę nie kupować ubezpieczenia. Pani stwierdziła, że mogę spróbowac wysłać pismo do banku, ale ona nie bierze za to odpowiedzialności. Wyliczyła mi raty bez ubezpieczenia i po ok. 20 min. umowa była gotowa do podpisania. Załatwiłam jeszcze dodatkowo płatny transport i opuściłam sklep. Dziś otrzymałam umowę z banku, bez żadnego wysyłania pism obeszło się bez bezsensownego płacenia ubezpieczenia kredytu. Dostawa towaru nastąpiła po kilku dniach, zgodnie z umową i o czasie. Sprzęt jest sprawny. Podsumowując: sieć RTV EURO AGD ma duży, dobrze wyeksponowany asortyment, konkurencyjne ceny. W sklepie można zaopatrzyć się w gazetki i ulotki informacyjne. Niestety pracownicy sklepu próbują zarobić na nieświadomości klientów na temat funkcjonowania sprzętu i w formalnościach kredytowych. Kiedy odrzucałam zaproponowane przez nich opcje stali się opryskliwi i nieprzyjemni, szczególnie pani załatwiająca kredyt. Będąc przy okazji w sklepie tej sieci w Katowicach dowiedziałam się, że nie ma żadnego problemu w ściągnięciu brakującego towaru, jak nie z magazynu, to z innego sklepu. Generalnie sieć godna polecenia, niestety obsługa w sklepie w Siemianowicach pozostawia wiele do życzenia.