Opinia użytkownika: Dorota_291
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: To miały być szybkie zakupu- zaledwie jogurt,marchewka i pomidory. Dobrze znam market: Kaufland- jest zlokalizowany w pobliżu mojego miejsca pracy- robię tam zakupy często ze względu na korzystną lokalizację i duży wybór właśnie warzyw i nabiału. Jak na poniedziałek rano (po weekendzie) sklep był bardzo dobrze zaopatrzony- w sektorze warzywa owoce- miała miejsce bardzo fajna propozycja promocji dla Konsumentów: Wiadro ok 10l pomarańczy za 14,99pln- była bardzo dużo zainteresowanych promocją. Ciężko było się tam dopchać. Ustawione 3 palety na nich skrzynki z pomarańczami- ustawione w korytarzu alei głównej-ta promocja i jej logistyczne rozłożenie utrudniło nieco ruch- tym-bardziej ze dział warzywa -owoce zlokalizowany jest tuz przy wejściu przez bramki na hale sprzedaży. Pracownicy uzupełniali towar- mieli na sobie firmowe czerwone fartuchy. Skoncentrowana na liście zakupów poszłam w kierunku działu nabiał- wybrałam jogurt- i poszłam do kasy.Łatwo odnalazłam produkty. produkty były czytelnie opisane cenami- były świeże. Pani przy kasie miała nieco gorszy humor. Przede mną w kolejce był jeden Pan- który kupił 3 skrzynki piwa i nic ponad to. Wyciągnął jedynie 1 butelkę podając ilość sztuk jaką ma w wózku.Ufałam- ze pójdzie szybko. Jednak w tranzakcie wkradł się błąd wynikający z przeliczenia przez kasjera kaucji. Pani kasjerka była wyjątkowo opryskliwa - używała pretensjonalnego tonu- i złośliwie pytała co chwile " słucham?"podnosząc głos. Kasjerka byłą stosunkowo młoda- myślę ze mogła mieć jakieś 20-23 lata. Blondynka w fartuchu i białym swetrze i jeansach bez identyfikatora.Mocny makijaż, ciemny puder-tworzący o 4 tony ciemniejsza maskę ni kolor szyi. Nie była pomocna dla Klienta- miała pretensję ze w ogóle zwrócił jej uwagę. Ignorowała jego prośba o pomoc i wyjaśnienie. Nie pożegnała się i nie podziękowała- odesłała Klienta do BOK. Przy obsłudze mnie udzielił jej się zły nastrój- nerwowo skanowała produkty- jakby chciała je rzucić. Podała kwotę, nie pożegnała się ani tym bardziej nie przywitała i nie podziękowała. Wcisnęła w dłoń paragon i przeszła do obsługi kolejnej osoby.