Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: BP

Treść opinii: Moja obserwacja dotyczy stacji benzynowej BP w Warszawie. Tankuje samochód różnie ale przewaznie na BP. Tego dnia trafila mi sie stacja w Warszawie na ulicy Modlińskiej. Podjerzdzajac po dystrybutor zauwazyłem pracownika który mi zaoferował pomoc przy zatankowaniu paliwa. Bardzo miłe ze strony pracownika i bardzo pochwale tego pracownika. Ale odmowiłem pomocy po czym udal sie na stacje do srodka. Po zatankowaniu paliwa udałem sie na stacje w celu zapłaty za paliwo. Przed wejsciem na stacje chciałem wyrzucic chusteczke lecz takiej możliwosci nie miałem bo smietnik był pelny to wrzuciłem do kieszeni. podchodząc do kasy pracownik kobieta usmiechneła sie i poprosiła mnie do kasy "kasa bistro" po czym podszedłem. podałem nr.dystrybutora i kwote za jaka zatankowałem. Miła pani na biła i wydała paragon. po czym odeszłem na bok. Zgłodniałem wiec ogladałem co maja do zaoferowania do jedzenia a ta pani spoglada na mnie ciagle..ale nic nie mówi i nic nie proponuje. wiec sam podszedłem i kupiłem hod-doga. po zapłacie czekam na niego. po kilku minutach dostałem i udałem sie do samochodu. Wnioskuje po obserwacji , że nie poposzono mnie o karte na punkty,nie zaproponowano mi np.płynu do spryskiwaczy, a nawet nie zaproponowano coś z bistro a było widac ze jestem zainteresowany. ( sam musiałem podejsc i kupic cos na przekaske). punktów nie mam, płynu tez abym kupił bo tez sa punkty za płyn a koncówke mam, ale za to ciepłego hodoga zjadłem lecz bez chusteczki. tylko mozna pochwalic za miła obsługe przy tankowaniu paliwa. Pani przy kasie była miła i usmiechała sie lecz nic nie zaproponowała. ocena moja 3+.