Opinia użytkownika: Tomasz_70
Dotycząca firmy: OBI
Treść opinii: Wybrałem się do Obi przy okazji wizyty w Lublinie w poszukiwaniu nafty do piecyka. Nie znając sklepu skierowałem się do informacji, spotkałem tam pracownika rozmawiającego z jakimiś ludźmi, podejrzewam, po charakterze rozmowy że również byli pracownikami tego sklepu, żaden z nich jednak nie miał ubranego stroju firmowego. Po chwili którą spędziłem przysłuchując się ich rozmowie zostałem wreszcie zauważony. Po tym jak zapytałem gdzie znajdę naftę otrzymałem dość chaotyczną odpowiedź z której wynikało jedynie to, że produkt jest w sklepie. Po chwili do rozmowy wtrącili się, w dość chamski sposób koledzy pracownika informacji. Subtelnie mówiąc zaczęli się nabijać ze swojego kolegi oraz „zasugerowali” aby zaprowadził mnie do miejsca gdzie znajdę naftę. Ten zdecydował się to zrobić. Już przy samym produkcie odbyliśmy krótką rozmowę na temat zwrotów opakowań ale zbyt wiele z niej nie wynikało. Po tym jak podziękowałem za pokazanie mi gdzie jest produkt, pracownik odwrócił się na pięcie i bez słowa oddalił się – prawdopodobnie kontynuować rozmowę z kolegami. Przy kasie nie było już żadnych dziwnych zachowań, miłe „dzień dobry” pytanie o fakturę, sprawna obsługa, tak jak to naprawdę powinno wyglądać…