Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: mFinanse
Treść opinii: Po wielu pozytywnych opiniach znajomych zdecydowałem się na otworzenie rachunku w mbanku. Etap związany z obszarem nie wymagającym ludzkiej interwencji przebiegał nad wyraz sprawnie. Bez problemu wypełniłem wszystkie wymagane informacje we wniosku na stronach mbank'u. W polu wskazania miejsca podpisania umowy wybrałem nieopacznie, placówkę w Warszawie na Tarchominie. Dwa dni po wypełnieniu wniosku otrzymałem telefon z informacją, że moja umowa jest gotowa i czeka na podpisanie w oddziale. Udałem się na miejsce jednak pierwsze dwie próby w różne dni zakończyły się niepowodzeniem z uwagi na dużą liczbę klientów oraz wolną obsługę (jedna osoba). Trzecia próba okazała się, przynajmniej początkowo sukcesem, gdyż oddział był pusty - dosłownie pusty aczkolwiek otwarty... wchodząc do oddziału zauważyłem przed nim kilka osób palących papierosy, głośno się śmiejących, wśród, których jak się okazało był również pracownik mbanku. Na widok wchodzącego klienta do oddziału nie zareagował wcale z kontynuowania palenia i prowadzenia ze znajomymi przyjemnej pogawędki. Po ok 3 minutach i braku jakiejkolwiek reakcji ze strony pracownika mbanku, opuściłem placówkę i wychodząc spytałem się grupy palącej czy ktoś wie czy ten oddział jest czynny? Pracownik mbanku z szerokim uśmiechem odpowiedział mi, że oczywiście po czym wrócił do palenia papierosa. Gdy powiedziałem, że przyszedłem podpisać umowę, o dziwo zaprosił mnie do środka - jednakże w tym momencie zrezygnowałem z wchodzenia we współpracę z tym internetowym bankiem, któremu nie za bardzo wyszło odnalezienie się w realu...