Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Bricomarche
Treść opinii: Do sklepu pojechałem po żarówki. Zaparkowałem na parkingu, na którym było dość dużo miejsc, parking był czysty, z wyznaczonymi miejscami dla inwalidów, wyznaczonymi liniami do parkowania. Przy wejściu znajdował się śmietnik, którym nie był przepełniony, przy którym było czysto. Sama hala z zewnątrz sprawia wrażenie czystej, zadbanej. Nie zauważyłem żadnych uszkodzeń zewnętrznych. PO wejściu do sklepu, który sprawiał wrażenie dobrze zatowarowanego i czystego, zauważyłem kilku pracowników przy kasie, których głośno dyskutowali ze sobą na tematy niezwiązane z pracą. Po przejściu wzdłuż regałów, które były czyste, dobrze zatwoarowane, z kompletnymi cenami. Niektóre produkty były niepełnowartościowe (złamany haczyk, rozbita żarówka). Wybrałem kilka produktów i podszedłem do kasy. Pracownik w kasie mnie nie powitał werbalnie i niewerbalnie. Usłyszałem tylko kwotę do zapłaty, która wydawała mi się za duża. Zapytałem o cenę jednego produktu (żarówki). Pracownica podała mi cenę, lecz cena różniła się od ceny na regale. Poprosiłem pracownika kasy o sprawdzenie ceny. Pracownik powiedział, że taką ma cenę i cena zostanie taka jak jest w kasie. Postanowiłem przynieść cenę do kasy, lecz pracownik powiedział, że go to nie obchodzi. Ktoś nie zmienił cenę, ale to nie jego sprawa. Ponieważ towar był w tym momencie dla mnie niezbędny, zakupiłem go. Różnica w cenie z regały a kasą była ponad trzy złote. Pracownik nie przeprosił mnie za zaistniałą sytuację, śmiał się i był bardzo niegrzeczny. Nikt nie wyraził żadnej chęci przyznania racji. Przy wydawaniu reszty pracownik pomylił się. Zwróciłem uwagę, że za mało zostało wydane mi pieniędzy. Pracownik powiedział tylko: "Przecież każdy może się pomylić". Wyszedłem ze sklepu prawie okradziony i oszukany.