Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Chata Polska
Treść opinii: Wrażenia jakie wyniosłem z pobytu w sklepie były sprzeczne. Jakość usług sklepu była bowiem zróżnicowana. Do pozytywów zaliczyć należy kilka punktów. Z jednej strony są to automatycznie otwierane i zamykane drzwi, tak wejściowe, jak i wyjściowe. Są one przy okazji pozbawione progu, a zatem osoby na wózkach inwalidzkich oraz matki z wózeczkami dziecięcymi nie mają problemów z dostaniem się na teren sklepu. Pozytywnie zaskakują też ładne, zadbane stroje firmowe, w jakie ubrani są wszyscy pracownicy. Atutem są dwie niezależnie funkcjonujące kasy, sprawnie obsługujące klientów w czasie mojego pobytu. Ale za największy atut uznałem sytuację w dziale serów i wędlin. W czasie mojej wizyty w sklepie trwała przebudowa tego właśnie stoiska. Zajmowały się tym trzy osoby. Były to dwie pracownice (obie w wieku 36 – 42 lata), najprawdopodobniej odpowiedzialne za ten dział, oraz młodszy pan (wiek 24 – 30 lat), zajmujący się sprawami technicznymi. Asortyment znajdujący się na tych stoiskach był nieustannie, co warto podkreślić, do dyspozycji klientów. W dziale panował ład i porządek. Sery były wyraźnie oddzielone od wędlin. Wokół stoiska nie unosił się brzydki zapach, co świadczy o dobrej wentylacji punktu. Jednocześnie robiąc zakupy miałem okazję podsłuchać rozmowy toczonej przez wskazaną trójkę pracowników na temat przebudowy stoiska. Wyrażane przez nich opinie świadczyły o dobrej znajomości problematyki i warunków pracy na stanowisku. Poczułem, że są to fachowcy, którzy dobrze znają się na powierzonym im zadaniu. Z kolei do negatywów zaliczyłem klika dostrzeżonych niedociągnięć. Już po przekroczeniu progu sklepu klient zmuszony jest poruszać się w ciasnych przejściach. Regały z towarem są ustawione na tyle blisko siebie, że w przejściu może się znajdować jedynie jedna osoba. A wyminięcie kogokolwiek jest trudne. Jednocześnie w czasie mojej wizyty sklep posiadał minimalne oznakowanie działów, tak więc klienci skazani byli na poszukiwania produktów w ciemno. Do tego asortyment na półkach ułożony był dość ciasno. Brakowało wyraźnie miejsca na odpowiednie wyeksponowanie poszczególnych marek. Produkty były źle poukładane. Nie tylko stały krzywo. Tam, gdzie brakło miejsca, produkty ustawiane były jeden na drugim, co obniżało wartość estetyczną sklepu. Dodatkowo na półce z mąką panował bałagan i brud. Ta część domagała się odkurzenia. Często też produkty nie posiadały swoich cen. W końcu pracownicy nie mieli przypiętych plakietek z imionami. Całość była trudna do ocenienia. Sklep posiada swoje silne strony, ale także i poważne mankamenty. Ogólna ocena jest wypadkową moich obserwacji i lokuje sklep wśród lokali o przeciętnej jakości usług.