Opinia użytkownika: tomasho
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: W piątek przy okazji wizyty w Zielonej Górze wybrałem się do Hipermarketu Tesco Zielona Góra. Wjazd na parking bardzo dobrze oznaczony, przy parkingu znajdują się 3 wiaty z koszykami, których nie brakowało. Na wiatach znajdowały się plakaty z aktualną ofertą. Przy wejściu do sklepu również kilka stojaków z plakatami. Samo otoczenie sklepu bardzo czyste i zachęcające do zakupów. Po przekroczeniu drzwi wejściowych znajduje się pasaż handlowy - nowo wybudowany. Koloryt i czystość pasażu sprawia, że zamiast od razu iść na zakupy do Tesco postanowiłem rozejrzeć się nieco. Po kilku minutach wszedłem na sklep. Przed bramką wejściową znajdowały się 3 stojaki z aktualnymi gazetkami, zarówno promocyjnymi jak i świątecznymi. Zaraz za bramką znajdowało się ładnie ozdobione stoisko świąteczne z bardzo dużym wyborem przeróżnych ozdób świątecznych. Na sali sprzedaży czysto, zabawki poukładane. Brak jakichkolwiek uchybień, do których można by się było przyczepić. Idąc wzdłuż alei promocyjnej dochodzimy do stoiska RTV/AGD gdzie z daleka widoczni byli pracownicy tego działu. W moim przypadku jedne z nich sam podszedł widząc, że zatrzymałem się przy komputerach, po czym zapytał czy w czymś może pomóc. Zaskoczyło mnie to bardzo pozytywnie, ponieważ rzadko takie zachowanie zdarza się na hali sprzedaży marketów. Po krótkiej wymianie zdań poszedłem w kierunku stoiska z pieczywem - w tym markecie pieczywo jest wypiekane na bieżąco - na którym nie brakowało towaru. Nie zauważyłem nieświeżego pieczywa - duży plus. Następnie postanowiłem przejść przez stoisko z warzywami i owocami oraz ze świeżą żywnością, znajdującą się za ladą. Warzywa i owoce cały czas były dokładane, przy wadze znajdował się pracownik, który ważył podawane mu towary. Na wędlinach znajdowały się trzy ekspedientki, które na bieżąco i bez problemów obsługiwały klientów, brak kolejek. Następnie w drodze do kas przeszedłem przez stoisko z rybami, gdzie nie brakowało towaru, jedynie Pani z obsługi nie pofatygowała się zbytnio by podać mi wybraną rybę. Ze stoiska z rybami udałem się jeszcze na stoisko z ubraniami i jedzeniem dla niemowląt (w Tesco jest możliwość zakupienia mleka humana dużo taniej niż w aptekach, co nie ukrywam jest czynnikiem zachęcającym do zakupów w Tesco). Później już tylko kolejka przy kasie, która niestety była. W okolicach kas widziałem kilka kasjerek, które jednak nie raczyły otworzyć kas. Za to właściwie jedyny minus dla sklepu. Ogólna ocena 4, na co składa się dostęp do asortymentu, oznaczenie promocji, drożność alejek i zainteresowanie pracownika RTV moją osobą. Wyjście ze sklepu bezproblemowe, wiata z koszykami nadal pełna koszyków.