Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Poczta Polska

Treść opinii: Wczoraj wchodząc do urzędu pocztowego maiłem zamiar wysłać list polecony. Godzina była dość późna, więc nie spodziewałem się tłumów interesantów. Przy wejściu na okazałą salę obsługi klienta wziąłem numerek z automatu i zająłem miejsce na wygodnej kanapie, która stała na wprost jednego z dwóch otwartych stanowisk do obsługi. Zgodnie z numeracją byłem 4 w kolejce. Trochę to było dziwne, dlatego, że w sumie było 3 interesantów, a 2 czekało do sąsiedniego otwartego stanowiska. Czas oczekiwania umilałem sobie czytaniem gazety. Po drugim artykule, zrozumiałem, że ilość otwartych okienek i ilość klientów do obsługi jest myląca. Przez 25 minut nie zmieniło się nic. Pracownica z jednego stanowiska przychodziła i wychodziła, i tak w kółko, ciekawe, że na porannej i popołudniowej zmianie nie ma takich praktyk. Sprawdzałem. Po 30 minutach poszedłem do automatu, który drukuje numerki i wziąłem inny, oznaczony innym symbolem, pozwoliło mi to stać w dwóch kolejkach jednocześnie. Uznałem, że jest to jedyny sposób nie wdając się rozmowę. Po ok. 5 minutach załatwiłem swoją sprawę. Nie tylko coś tu nie gra, tu całość odbiega od standardu.