Opinia użytkownika: Kasieńka
Dotycząca firmy: E.Leclerc
Treść opinii: Kolejna wizyta w Leclercu, liczyłam, że w końcu dostanę maszynki z gazetki, które obiecałam kupić chłopakowi. Jednakże znów się rozczarowałam. W odpowiednim miejscu ich nie było, więc udałam się do pani z działu kosmetyków. Tym razem kobieta była bardzo miła i odpowiedziała, że maszynek nie ma, nie było i nie będzie bo nie dowieźli i co więcej nie jestem pierwszą osobą która o nie pyta. To mnie zszokowało, bo innych produktów z gazetki, które widziałam w Internecie także nie były dostępne. Tak więc, moja wizyta okazała się zbyteczna, gdyż nic, z rzeczy które zamierzałam kupić, nie dostałam. Byłam bardzo rozczarowana i podeszłam do działu obsługi z pytaniem jak to możliwe i czemu tak się stało - na co pani odpowiedziała, ze zdarza się. Normalnie szok. W żadnym hipermarkecie, ani supermarkecie nie spotkałam się z czymś takim, żeby produkty z gazetki były niedostępne. Rozumiem gdyby się skończyły, ale ich wogóle nie było. To jak nabijanie ludzi w butelkę.