Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: T-Mobile

Treść opinii: 4 listopada br. złożyłem reklamację w salonie ERA. Reklamacja dotyczyła porysowanej szybki w telefonie. Telefon został uszkodzony prawdopodobnie podczas transportu i miało to miejsce podczas wcześniejszej reklamacji. Poprzednia reklamacja dotyczyła uszkodzenia toru radiowego (poprzednia obserwacja). Tak jak sie spodziewałem reklamacja została uznana, w telefonie została wymieniona obudowa. Kilka zdań dotyczących obsługi. Generalnie nie można zarzucić zatrudnionym tam osobą braku kompetencji. Na wszystkie moje pytania zadawane w między czasie a dotyczące parametrów technicznych modeli telefonów (Samsung J700 oraz Nokia E51), odpowiadali bez zająknięcia. Jednakże ilość zatrudnionych osób w godzinach popołuniowych pozostawia wiele do życzenia. Po odbiór telefonu udałem się w niedzielę 15 listopada 2009 ok godziny 18:30. Punkt ERA obsługiwała jedna osoba, która dwoiła się i troiła ale nie była w stanie przyśpieszyć obsługi. Wyglądało to tak jakby klienci przepuścili atak na ta placówkę właśnie w ten dzień. Skutecznie uniemożliwiło mi to odbiór aparatu telefonicznego. Udałem sie więc po niego następnego dnia, zaraz po pracy. Punkt obsługiwały dwie osoby. W sposób w jaki jedna zwracała sie do drugiej oraz z informacji z identyfikatorów można było wyczytać, że jest to właścicielka salonu i stażystka. Nie było w tym dniu dosłownie nikogo w salonie. Nie miałem więc żadnego problemu z odebranie telefonu. Wygląd salonu. Od ostatniej mojej wizyty nic się nie zmieniło. Czysto schludnie lecz w dalszym ciągu bardzo mało informacji, w wersji papierowej, o dostępnych promocjach. Ulotki w dalszym ciągu są w tym samym, niewidocznym miejscu z boku regału. Prezentowane telefony pozostawiają wiele do życzenia. Mocno zużyte, zapewne przez klientów niemniej jednak nie można zapominać że są oni wzrokowcami. Klient napewno nie wybierze modelu telefonu w którym wycierają się obudowy, czy też będą inne widoczne wady, a taką informację odbierze patrząc na prezentowany aparat.