Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Krzysztofa_3

Dotycząca firmy: PLUS

Treść opinii: Nie mogę podać adresu ponieważ obserwacja dotyczy call center. Zaproponowano mi przedłużenie umowy po dwuletniej mojej bytności jako klientki Plusa. Kontakt był w sierpniu z inicjatywy konsultantki Plusa. Rozmowa odbyła się dość rzeczowo i konkretnie i wqydawało mi się, że wszystko jasno zostało ustalone. Zgodziłam się na przedłużenie umowy na zasadach nowy telefon za złotówkę, syberyjska taryfa 40 i wybrany darmowy numer. Tutaj muszę podkreślić, że bardzo wyraźnie określiłam, że zależy mi na zachowaniu w nowej umowie darmowego wybranego numeru. Z takiej opcji korzystałam przez poprzednie dwa lata. Konsultantka powiedziała, że oczywiście wystarczy tylko po właczeniu nowej taryfy sprawdzić czy opcja wybrany numer jest właczona. Umowę i aparat telefoniczny miałam otrzymać w dn. 2.09.2009 o godz. 17. Prawie tak było tzn. na prośbę kuriera przesyłkę dostarczono mi ok. 13. Ale to stało się za obopólna zgodą. Przesyłkę pkwitowałam. Umowę podpisałam w tzw. dobrej wierze. Telefon uruchomiłam ale z powodu nawału zajęć nie sprawdziłam zapisów umowy. I jakież było moje zdziwienie kiedy z datą uruchomienia nowej taryfy okazało się że zamiast wybranego numeru mam opcję 30 min. do wszytskich sieci. I właśnie w dn. 22.09.2009 ok. godz. 9.00. próbowałam wyjaśnićto wszystko poprzez konsultantów infolnii. Spotkałam się ze ściana niezrozumienia i autokratyzmu.Postawę swoja konsultanci usprawiedliwiali tym, że podpisałam umowe, nie zgłaszałam uwag w ciągu 10 dni od jej podpisania więc jest ona dla obu stro wiążąca. w świetle prawa mieli rację i że nie ulegali emocjom tez dobrze. jednak ich autokratyczna postawa nie słuzyła rozwiązaniu problemu tylko postawieniu muru a raczej pokazaniu przewagi korporacji nad maluczkim Klientem. Nie skontaktowano mnie również z żadnym z kierowników. Przyjęto moje zgłoszenie jako reklamację. Po rónych 30 dniach dostałam odpowiedż na piśmie, która podtrzymywała racje operatora i powadomiono mnie że na tym koniec rozpatrywania mojej reklamacji. Uważam, że moja sprawę można było wyjaśnić skoro ustalenia odbywały sie poprzez konsultantów. Wszystkie rozmowy są nagrywane i bardzo łatwo sprawdzić jakich doonaliśmy ustaleń. Wobec takich postaw zwykły klient jest bezradny. Nikt z moich rozmówców nie wykonał najmniejszego wysiłku, żeby zrozumieć w czym tkwi problem i ewentualnie podjąć próbę rozwiązania problemu. Zabrakło poprostu dobtej woli a przede wszystkim próby rozpoznania potrzeb i oczekiwań klienta