Opinia użytkownika: Sylwia_294
Dotycząca firmy: Pizzeria Lagondola
Treść opinii: Późnym wieczorem postanowiliśmy z mężem zamówić telefonicznie pizzę w pizzerii Lagondola. Od wielu lat jesteśmy jej klientami i nigdy wcześniej nie mieliśmy powodów do narzekań, chociaż często słyszeliśmy negatywne opinie od znajomych, że produkty nie zawsze są świeże. Zawsze zamawialiśmy pizzę na miejscu i jedliśmy w domu, pierwszy raz zrobiliśmy wyjątek, gdyż oboje jesteśmy przeziębieni i nie chciało nam się jechać. Zamówiliśmy caprisiossę, jak zwykle z resztą. Czas oczekiwania- ok. 50 minut. Po 45 minutach pizza została dowieziona. Ciasto chrupiące, dużo sera na wierzchu. I właśnie ta duża ilość sera i słabszy węch, spowodowany przeziębieniem, nie pozwoliły od razu dostrzec sprawy oczywistej: zamiast szynki pod serem było coś w rodzaju martadeli chyba... w każdym razie grube kawałki czegoś, co nawet nie przypominało szynki (która w menu jest podana jako jeden ze składników caprisiossy). Co gorsza, okazało się, że cokolwiek to jest, to jeszcze... śmierdzi! Niestety, zdążyliśmy zjeść po kawałku pizzy... Na rezultaty nie trzeba było długo czekać... silne bóle brzucha zarówno u męża, jak i u mnie... dodatkowo biegunka... jednym słowem nieprzespana noc i totalna awersja do pizzy na baaardzo długi okres. A już na pewno strata zaufania do najlepszej pizzerii w mieście, za jaka mieliśmy do tej pory Lagondolę.