Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: FineMEDIA
Treść opinii: Wiadomo, że dziś internet to podstawa. Jednak czasami są budynki w których nie ma operatora do którego jesteśmy przekonani. Więc wybraliśmy miło brzmiącą firmę Fine Media SC. Patrzymy na cennik – są nawet konkurencyjne do innych operatorów. Zdecydowaliśmy się na pakiet który pozwoli dzielić łącze na trzy komputery. Podpisanie umowy i instalacja perfekt w godzinę wszystko zostało zrobione, podłączone i skonfigurowane. Oczywiście aby nasze 3 komputery podłączyć musiałem kupić router (oczywiście kupiłem w komputroniku). Wszystko chodziło tak jak chcieliśmy – prędkość nam odpowiadała. Jednak po jakimś czasie zaczęły się problemy z internetem co godzinę rozłączało go. Na początku myśleliśmy, że to chwilowy problem. Jednak on cały czas występował. Jestem z zawodu informatykiem więc wszystko posprawdzałem. Moim fachowym okiem okablowanie w mieszkaniu było ok (komputery i router również) – jednak nie mogłem tego powiedzieć o okablowaniu na klatce schodowej. W dobie internetu i niebezpieczeństw jakie może nas spotkać zabezpieczenie nie tylko komputerów programami antywirusowymi ale też zabezpieczenie fizyczne jest ważne – niestety firma o to nie zadbała. Nim zadzwoniliśmy do biura obsługi klienta sprawdziliśmy czy nie są prowadzone jakieś prace konserwacyjne. Faktycznie były prowadzone – mieliśmy odpowiedź. Prace się skończyły a problem dalej występował – już nie mogliśmy czekać – ta sytuacja przeszkadzała nam w pracy. Dzwonię do BOK – miły Pan powiedział aby napisał maila ze wszystkimi informacjami. Niestety nie mogłem napisać bo akurat miałem wyjazd – zrobiła to za mnie dziewczyna. Z obsługi komputera jest dobra wiele razy podpatrywała mnie jak pracuję więc trochę o informatyce wiedziała i potrafiła samodzielnie zrobić pewne rzeczy. Odpowiedź jaką dostaliśmy od osób pracujących w tej firmie wprawiło nas w osłupienie. Pan informatyk odpowiedział, że nie widzi żadnych problemów po stronie sieci z ich strony. Napisał co trzeba zweryfikować (nie czytał wiadomości gdzie te rzeczy były wymienione). Cała sytuacja i wymiana wiadomości trwała kilka dni. Nie wytrzymałem i napisałem wiadomość jak informatyk do informatyka – konkrety. Jednak nie wysłałem tej wiadomości tylko moja dziewczyna. Chyba bardzo zabolała ta wiadomość pracowników firmy – jak to możliwe aby kobieta takie rzeczy wiedziała. Do całej dyskusji wtrącił się informatyk odpowiedzialny za sieć – ton jakim zwrócił się sprawił,że w oczach dziewczyny zobaczyłem łzy. Moja dziewczyna jest spokojna i bardzo spokojnie odpowiedziała na tą nie miła wiadomość. Problemy ustąpiły po naszych wskazówkach – jednak co się okazało osoba która dołączyła się do rozmowy (i była nie miła) to właściciel firmy. Od tamtej pory internet chodzi nam bez zarzutu – jednak czekamy na wygaśniecie umowy aby jednak zmienić operatora.