Opinia użytkownika: Katarzyna_1217
Dotycząca firmy: BP
Treść opinii: Dnia 7.11.2009 około godziny 23:50 przybyłam ma Stację Paliw BP w Katowicach. Chciałam zatankować samochód, jednak dystrubutor był wyłączony. Weszłam do środka i zapytałam czy już mają przerwę związaną z zakończeniem doby. Na stacji było dwóch pracowników: pan i pani. Pan odpowiedział, że owszem przerwa jest do godziny 0:10. Po tej godzinie będę mogła dokonać zakupu. Odpowiedziałam Panu, że myślałam, że przerwa zaczyna się o pólnocy i w związku z tym zdąrzę jeszcze zatankować. Na to Pani odpowiedziała mi w bardzo nieprzyjemny sposób, że u nich przerwa trwa od 23:50. Poszlam do samochodu poczekać do godziny otwarcia stacji. Jednak po chwili stwierdziłam, że jestem głodna i w czasie oczekiwania zamówię sobie hot-doga. Weszłam z powrotem do budynku, podeszłam do pani i poprosiłam o hot-doga. Pani poinfomorwała mnie opryskliwie, że są jedynie americanosy, ale że trzeba będzie poczekać, bo ona akurat myje toster. Stanęłam więc z boku i czekałam. Jednak Pani w ogóle się nie spieszyła. Toster umyła i zamiast przygotować mi potrawę zajęła się sprzątaniem lady. W międzyczasie Pan poinformował mnie, że mogę już tankować. Zatankowałam więc i ustawiłam się w kolejce do zapłaty. W tym czasie niemiła pani zerkała na mnie z boku przy myciu lady i nie przygotowała mi zamówionej potrawy. W związku z tym, że czekałam na tankowanie już jakiś czas, nie miałam ochoty dłużej czekać na americanosa, zwłaszcza, że pracownica zignorowała moje zamówienie. Zachowanie pracownicy było nieodpowiednie. Nie zostałałam obsłużona z należytą uwagą i zainteresowaniem.