Opinia użytkownika: Łukasz_581
Dotycząca firmy: IKEA
Treść opinii: Wybrałem się na drobne zakupy z żoną. Mieliśmy kupić gadżety do salonu. Już na wstępie mieliśmy starcie z ochroniarzem bo nie chciał nas wpuścić z psem do środka (mały York który siedział w torebce). Dopiero kierownik sklepu wyraził zgodę i w końcu weszliśmy. Od razu poszliśmy na odpowidni dział. Niestety zanim doczekaliśmy się na doradcę odechciało nam się zakupów. Po 20 minutach pojawił się pan który z miną zbitego psa próbował coś nam wyjaśnić. Niestety jego wiedza na temat produktów była prawie zerowa. Jedyny miły akcent jaki nas spotkał to miła i uśmiechnięta pani w kasie. Jej rozbrajający i szczery uśmiech był niesamowicie podnoszący na duchu.