Opinia użytkownika: Mac
Dotycząca firmy: Orange
Treść opinii: Abonentem sieci Orange jestem od 14 miesięcy. Generalnie z wyboru abonamentu oraz aparatu jestem zadowolony. Abonament wysokości 100 zł (Orange dla Firm). Aparat Nokia E51 nigdy mnie nie zawiódł. Jakość rozmów jest doskonała a bateria wyjątkowo trwała. Z dodatkowych opcji wybrałem usługę BlackBerry. Usługa ta pozwala na odbieranie (w czasie rzeczywistym) i wysyłanie wiadomości e-mail przez telefon. Koszt 19,90 zł. Teoretycznie, uruchamiając tę usługę, nie musimy się martwic o dodatkowe koszty, wynikające ze stałego połączenia z Internetem. W moim przypadku było tak przez 11 miesięcy. Kiedy otrzymałem fakturę z kwotą wyższą o 50 zł, zignorowałem ten fakt, tłumacząc sobie "może więcej dzwoniłem". Kolejna faktura była wyższa o 150 zł. Ten fakt już mnie poważnie zaniepokoił. W pierwszej kolejności zalogowałem się na stronie operatora. Sprawdziłem historię moich połączeń. Okazało się, że aparat co 30 min. łączy się z Internetem i pobiera 100 kb. Koszt 0,12 zł. A proceder ten trwał ponad miesiąc. Funkcja BlackBarry, która wykluczała takie naliczanie kosztów, przestała działać. Zadzwoniłem na infolinie *600 (doradca Karol W., rozmowa 03-11-09 godz. 13:14) i poinformowałem o tym fakcie. Doradca, z którym przeprowadziłem rozmowę, zdawkowo polecił mi zmianę ustawień telefonu "w połączeniach zmieni Pan nazwę punktu dostępowego do Internetu, wykasuje połowę nazwy i powinno działać". Niestety diagnoza okazała się nietrafna. Udałem się wówczas do najbliższego salonu Orange w miejscowości Góra. Poinformowałem pracowniczkę ww. punktu o moim problemie. Pani sprzedawczyni nie potrafiła mi pomóc. Poprosiła jednak o radę mężczyznę znajdującego się w salonie (sprawiał wrażenie kogoś w rodzaju serwisanta, pracował na laptopie podpiętym do jednostki w salonie). Muszę przyznać, że z zaangażowaniem zajął się sprawą. Udostępniłem mu telefon. Po krótkiej analizie odkrył, że aparat samoczynnie przełącza się z trybu "nie łącz" w tryb "połącz co 30 min". Stwierdził: "miałem to samo" i poradził mi wyłączenie usługi BlackBarry. Tak też uczyniłem. Szkoda, ponieważ tej opcji używałem z powodzeniem od wielu miesięcy. Prowadząc m.in. e-sprzedaż zależy mi na częstym korzystaniu ze skrzynki e-mail. Oczywiście nie ma mowy o zwrocie jakichkolwiek kosztów, które poniosłem nie ze swojej winy. Rozumiem, że w aparatach posiadających system operacyjny może się coś zepsuć (jak w komputerze). Nie rozumiem jednak dlaczego na kilku poziomach obsługi klienta, nikt nie potrafi zdiagnozować problemu. A jedyną skuteczną (dość radykalną) radę otrzymałem "prywatnie" od osoby trzeciej. Okazuje się, że mój przypadek nie jest odosobniony a Orange nie ma procedur na rozwiązanie tego problemu. Kończąc obserwację muszę nadmienić, że strona operatora zawsze działa topornie. Wolno się otwiera. Często pojawia się komunikat: "Przepraszamy, ale informacje o twoich połączeniach są chwilowo niedostępne. Prosimy spróbuj ponownie później". Natomiast nigdy nie miałem problemu, aby dodzwonić się na infolinię *600 (Biuro Obsługi Klienta Biznesowego). Profesjonalizm konsultantów to loteria. Co do zasięgu nie mam zastrzeżeń. Często miałem sygnał w miejscach (przeważnie na rybach), gdzie np. ERA nie miała.