Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Costa Coffee
Treść opinii: Co można robić w Zakopanem pod koniec listopada, kiedy góry skąpane są w stalowoszarych chmurach, w mieście pada deszcz ze śniegiem, temperatura nie zachęca do spacerów, a wszystko wokół jest szarobure? Można chodzić po knajpach, winiarniach, pubach i kawiarniach. Jako że było dopiero ok. południa, postanowiliśmy zacząć od kawy w Costa Coffee. Jestem stałym klientem Coffee Heaven, więc moja wizyta w Costa Coffee miała charakter dziewiczy. Lokal na Krupówkach jest dość spory i przestronny, jak na tzw. sieciówkę sprawia w miarę przytulne wrażenie. Wystrój tworzą stoliki otoczone fotelami, kanapami, dość wygodnymi krzesłami, etc. Asortyment typowo kawiarniany - ciastka, sałatki, kanapki, kawy, czekolada, herbata, etc. Ceny już mniej typowe. O ile w coffee heaven zapłacimy za muffina ok. 6 zł, tutaj -nie mniej niż 8 zł. Każda kawa występuje w trzech rozmiarach. Przykładowo, duża latte, podana w fajnej, wielkiej (550 ml) filiżance jest przepyszna, ale w moim przekonaniu cena w wysokości 14 zł jest zbyt wygórowana. Na plus należy zapisać, że można zamówić kawę bezkofeinową. Przydałoby się jeszcze opcjonalnie mleko kozie, albo chociaż krowie z obniżoną laktozą. Obsługa - akceptowalna, bardziej zajęta sobą i swoimi sprawami niż klientem, ale dość kompetentna. O ile ceny w Costa mogą być dla niektórych niemiłym zaskoczeniem, o tyle wizyta w "toalecie" każdego może przyprawić o solidny zawrót głowy. Niestety nie z zachwytu, a z przerażenia. Na moje pytanie, gdzie jest toaleta poinstruowano mnie, że należy przejść przez drzwi po prawej stronie, a następnie schodami prosto na sam dół. Kiedy dotarłam na miejsce moim oczom ukazał się niezwykle obskurny, brudny szalet, pomalowany na zielono, z farbą odchodzącą ze ścian. Na wyposażeniu była tu wielka rolka szarego szorstkiego papieru toaletowego i - o dziwo - kostka mydła i działający kran z ciepłą wodą. Rozumiem, że kawiarnia nie dysponuje własną toaletą, ale to co udostępnia klientom jest wprost nieprawdopodobne. Porażający kontrast pomiędzy nastrojem kawiarni a paskudnym szaletem na pewno nie pozostaje bez wpływu na ogólną ocenę lokalu. Podsumowując, mimo zbyt wysokich cen kawa zdecydowanie godna polecenia; toaletę radzę jednak - dla własnego dobra - omijać z daleka.