Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Miałam problem z zalanym mieszkaniem. Szkoda została zgłoszona natychmiastowo. Po miesiącu przyszedł łaskawie Pan z ubezpieczenia oszacować straty. Na wstępie Pan powiedział, że on się na tym nie zna bo na co dzień zajmuje się ubezpieczaniem samochodów. Wszedł do mieszkania i zrobił zdjęcia. Po chwili spytał gdzie są zalane rzeczy (wykładziny, łóżka) więc odpowiedziałam, że zgodnie z prawem zalane rzeczy należy trzymać 7 dni - a Pan odpowiedział, że nie będzie się ze mną kłócił bo się na tym nie zna. Nie został spisany żaden protokół szkody - jedynie zdjęcia i pomiary. Po kolejnym miesiącu zostało wypłacone ubezpieczenie nie obejmujące zakupu nowych łóżek oraz wykładzin, gdyż nie zostały one zachowane do oględzin. Po odwołaniu przedstawiającym kwestie prawne w tym zakresie PZU postanowiło wypłacić pozostałą kwotę.