Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Razem z mężem sprzedawaliśmy oraz kupowaliśmy samochód. A co za tym idzie, niezbędne ku temu formalności min. obowiązkowe ubezpieczenie OC. Jako ubezpieczyciela wybraliśmy bez żadnego namysłu PZU i to był wielki błąd! Problem pojawił się na samym początku, przy sprzedaży auta. Samochód sprzedawany był razem z polisą OC, która była jeszcze przez pół roku aktualna. Aby rozwiać nasze wszelkie wątpliwości zadzwoniliśmy na infolinię PZU, aby zasięgnąć informacji na temat kontynuacji OC. Tam pani ani słowem nie wspomniała, że warunkiem koniecznym jest spisanie peselu nowego właściciela. A że na umowie sprzedaży nie było potrzeby o wpisanie peselu, więc niestety myśmy peselu nowego właściciela pojazdu nie posiadali. Następny problem napotkaliśmy przy obliczeniu dla nas składki nowego OC, po zakupie nowego samochodu. Telefonicznie poinformowano nas, że składka wyniesie ok 550zł na rok, na taką więc kwotę przystaliśmy i byliśmy zainteresowani ubezpieczeniem, dlatego też umówiliśmy się już na konkretny termin. Niestety na spotkaniu okazało się, że powstał błąd przy wyliczeniu składki, i kwota do zapłaty uległa zmianie- wyszło ok 830zł na rok. Na tę kwotę również przystaliśmy, gdyż nie mieliśmy już czasu, by szukać innego ubezpieczyciela. Jednak przy końcowym wypisywaniu wniosku do polisy OC, w komputerze wystąpił komunikat, że składka jest źle obliczona. A więc ubezpieczyciel,po raz trzeci obliczył nam składkę, na kwotę 1030zł, z zapewnieniem, że to już na pewno jest prawidłowe wyliczenie. Niestety myśmy na taką składkę OC, nie byli przygotowani, podziękowaliśmy i po prostu wyszliśmy. Także nasza przygoda z PZU skończyła się po wyliczeniu, po raz trzeci stawki za roczne OC i nie chce myśleć , co było by dalej, gdyby pani po raz kolejny pomyliła się przy wyliczeniu stawki. Ja niestety trafiłam, na grupę personelu zupełnie nie kompetentnego w swoich obowiązkach, dlatego też moja ocena jest najniższa.