Opinia użytkownika: jelonek
Dotycząca firmy: Simple
Treść opinii: W markecie Simple (dawniej Elea) zakupy robię prawie każdego dnia i zawsze irytuje mnie kiepska organizacja tej placówki. Przejścia są wąskie, więc kontakt z innymi klientami zazwyczaj jest bardzo bliski. Często można też "wpaść" na panią z maszyną myjącą podłogę, której czym prędzej trzeba zejść z drogi i tu pojawia się "korek". Przy kasie niemal zawsze długie kolejki blokujące przejście innym klientom - "zator" nr 2. Przy miejscu z koszykami też zwykle zamieszanie, więc żeby wziąć lub oddać swój, trzeba się przecisnąć przez grupkę ludzi. Strefa z alkoholem, moim zdaniem, zupełnie nie przemyślana - zupełny ścisk i za każdym razem truchleję ze strachu, że strącę jakąś butelkę. Ostatnio, gdy przy kasie poprosiłam jeszczę o paczkę papierosów, kasjerka powiedziała, że ma tylko atrapy i żebym poszła do innej kasy poprosić o dane papierosy, które ona mi doliczy. Tak też zrobiłam i oczywiście przeszkodziłam drugiej kasjerce w obsłudze jej klientów, przez co spotkałam się z ich wilczym spojrzeniem. Jednak muszę przyznać, że panie przy kasie potrafią rozładować napięcie - zwykle są bardzo miłe, bezpośrednie, czasem rzucą luźny żarcik. Plus dla nich. Natomiast do szału doprowadza mnie kobieta z personelu ochrony. Zamiast stwarzać uczucie bezpieczeństwa wśród klientów, swoim wiecznie groźnym, intensywnym spojrzeniem wprowadza niepotrzebne napięcie. Niejednokrotnie już słyszałam z ust klientów uwagi na ten temat. Cóż...zawsze pozostają Żabki:)