Opinia użytkownika: Słoneczko3366
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: W dniu dzisiejszym postanowiłam zrobić zakupy w Tesco. Konkretnie wstąpiłam tam, z myślą o zakupie zniczy. Przy wejściu, zaraz za bramką zobaczyłam na regałach chryzanemy w doniczkach oraz różnego rodzaju znicze ustawione na paletach.Postanowiłam sprawdzić cenę chryzantem, niestety nie udało mi się. Na celafonowych osłonach były kody kreskowe i cena bardzo dokładnie zamazana długopisem. Próbowałam, odczytać, znaleźć jakiś odpowiednik cenowy w okolicach chryzaztem, nic takiego nie było. Zapytałam, Panią z obsługi, w jakie cenie są te kwiaty? Usłyszałam odpowiedź- "chyba po 6 ,00 zł ale proszę sobie sprawdzić pod czytnikiem". Wzięłam doniczkę, przemierzyłam prawie cały sklep, gdyż czytnik cen znajduje się dokładnie po przekątnej, w drugim końcu sklepu .Sprawdziłam, cena okazała się dwukrotnie wyższa, niż sugerowana.. Wróciłam do punktu wyjścia, odłożyłam doniczkę z chryzantemą, pomyślałam, może kupię znicze? Niestety, te, które mnie zainteresowały, również nie były opatrzone ceną. Nie było jej na opakowaniu ani w pobliżu. Kolejny raz podeszłam do tej samej Pani, która zajmowała się wykładaniem nabiału do chłodni, z pytaniem- "w jakiej cenie są te konkretne znicze (zabrałam jeden ze sobą aby pokazać). Usłyszałam - "proszę sobie sprawdzić". Więc zapytałam " czy z każdą rzeczą mam chodzić pod czytnik?". Pani odpowiedziała, że to nie ona decyduje o tym, poinformowała mnie żeby takie sprawy zgłaszać do kierownika a ona nie jest od tego.Stwierdziłam, że pytanie zadaję osobie z obsługi a nie miałoby ono miejsca, gdyby były ceny. Zadałam kolejne pytanie, dlaczego ich nie ma ? Pani odpowiedziała, że towar został wyłożony niedawno i nie było jeszcze możliwości opatrzyć go ceną. Zwróciłam jeszcze uwagę na rozsypaną na posadzce ziemię, opuściłam sklep. Zostałam zmuszona dokonać zakupu w innym sklepie.