Opinia użytkownika: Marcin_567
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Chciałem kupić koncentrat pomidorowy. W tym celu udałem się do Biedronki. Wybrałem koncentrat pomidorowy i zorientowałem się gdzie znajduje się leczo w słoiku. W tym czasie obok stoiska z warzywami były dwie panie pracowniczki, z których jedna na pewno pracuje też jako kasjerka w tym sklepie. Jej właśnie zapytałem gdzie jest leczo. Pani chwilę myślała i zapytała czy chodzi o takie w słoiku. Odpowiedziałem, że tak. Pani wskazała ręką i powiedziała "tam w następnej alejce". Z zapytałem czy "w tej alejce" i wskazałem na alejkę, w której leczo się nie znajduje. Odpowiedziała, że nie, w tej następnej, po prawej stronie, wskazując właściwą lokalizację. W czasie rozmowy była uprzejma. Udałem się w miejsce, gdzie znajduje się leczo i stamtąd poszedłem do kasy. Kolejka nie była długa. Przy kasie pani zapytała mnie "czy to wszystko?". Przytaknąłem. Pani powiedziała "dzień dobry" i zapytała "dać siateczkę czy nie?". Pokręciłem głową, że nie. Powiedziała dziękuję i wyszedłem ze sklepu. W czasie obsługi pani była średnio uprzejma. To jedyna kasjerka w tym sklepie, która mówi "dzień dobry i dziękuję", i która ogólnie jest gadatliwa. Reszta kasjerek z reguły wymienia tylko kwotę jaką należy zapłacić. Wśród kasjerek jest kilka, stosują bardzo mocny makijaż i nie wygląda to estetycznie. Wszyscy pracownicy dyskontu ubrani są w czerwone uniformy i jest łatwo odróżnić ich od klientów. W tym sklepie jest stosunkowo mało rodzajów produktów. Koncentratów pomidorowych jest dwa rodzaje, jeden w niskiej cenie, który ma napis "wyprodukowano dla Biedronka", i drugi droższy, lepszej jakości. Ogórki konserwowe są w jednym rodzaju, tanie. W sklepie nie ma stoiska mięsnego. Do sklepu wchodzi się z prawej jego strony. Żeby zrobić jakiekolwiek zakupy należy przejść przez alejkę z napojami, sokami i chipsami. W sklepie nie ma wyjścia dla klientów bez zakupów. W sklepie nie ma pracownika ochrony. Całość zakupów zajęła mi ok. 5 min. Wnętrze sklepu jest średnio estetyczne.