Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Pozycja lidera rynku, jaką bez wątpienia wypracowało PZU SA (równiez a może przede wszystkim dzięki uwarunkowaniom historycznym), daje znaczne przewagi konkurencyjne. Równocześnie jednak nakłada pewne specjane obowiązki wynikające z etyki biznesu, a w szczególnosci z jego społecznej odpowiedzailności. Analizaując ofertę ubezpieczyciela oraz narzędzia, które stosuje w celu dotarcia do grupy targetowej, dostrzec można pewną pozytywną konsekwencję.Firma budzi zaufanie, opiera się na stałych klienatch zdecydowanych wybrać stabilną jakość za nieco wyższą cenę. Tak budowany wizerunek firmy znacznie osłabia jednak sposób podejścia do likwidacji szkód komunikacyjnych. Stosowana zasada podwójnej wyceny wartosci pojazdu przy szkodach całkowitych, jest co najmniej nieetyczna. Otrzymanie od firmy całęj naeżenj kwoty (odpowiadającej rynkowej wartości, na która pojazd był ubezpieczony) oznacza konieczność podjecia decyzji o długotrwałym sporze (w tym sądowym) Oczywiście taki spór zawsze wygra klient, jako że zasada jest w ewiidenty spsób krzywdząca, nie mniej zdecydować się na taką drogę mogą tylko ci, którzy po pierwsze są świadomi swoich praw, po drugie mają środki na zakup inneo samochodu i nie muszą tego wiązać z wypłatą odszkodowania. Pozycja lidera zobowiazuje. Klient, raz w ten sposób potraktowany, oczywści zmieni firme na tańszą. Bo skoro nie ma różnicy, to po co przepłacać :).