Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: PZU

Treść opinii: Pewnego dnia będąc w Mogilnie odwiedziłam jeden z oddziałów PZU. Do okienka z obsługą klienta była nieduża kolejka, dlatego usiadłam i przyglądałam się pracującym tam osobą. Od razu zwróciłam uwagę na obie panie pracujące( przy stanowiskach) obsługujące klientów. Szczególnie zainteresowała mnie jedna tych pań. Była to brunetka w upiętych włosach, mająca około 35-40 lat. Zainteresowała mnie sytuacja z obsługa jednego pana. Klient ten przyszedł dowiedzieć się jak załatwia się sprawę z uzyskaniem odszkodowania, za wypadek w którym on uczestniczył. Ułożony, grzeczny mężczyzna mający około 60 lat najwyraźniej zbyt bardzo nie zainteresował pani go obsługującej, gdyż ta zupełnie nie przejęła się jego problemem, traktując go bardzo powierzchownie! Ona sama nie potrafiła mu za wiele pomóc-wyglądało na to, że kobieta ta nie nie ma pojęcie jak pomóc klientowi- co dla mnie było szokiem. Mężczyzna z tego co wywnioskowałam całe życie płacił regularnie składki, za co firma ta powinna być mu wdzięczną. W przypadku wypadku osoba taka powinna być starannie i precyzyjnie obsłużona,a nie zmuszona do wyciągania słowa za słowem z ust owej pani. Kobieta może 3 razy spojrzała na klienta, po czym od razy spuszczała głowę w dół lub patrzyła w ekran monitora, z który jej w niczym konkretnym nie pomagał (bo wcześniej nawet nie zapytała o ewentualne dane klienta ). Starsza osoba, po wypadku, starająca się o odszkodowanie powinna być obsługiwana tak jak jest obsługiwany potencjalny- przyszły klient tej firmy- z ogromna uprzejmością i zaangażowaniem. Mężczyzna ten nawet nie usłyszał słowa "proszę usiąść"- przez pierwszych parę minut stał, do końca nie wiedząc co ze sobą zrobić. Kobieta była mało elokwentna, brakowało jej odpowiedniej wiedzy i zaangażowania. Mężczyzna wyszedł z miną niezadowolona i właściwie z żadna konkretna wiedzą dotycząca swojego problemu. Ja również zrezygnowałam i wyszłam. samo miejsce obsługi było dosyć schludnie i zachęcające w przeciwieństwie do organizacji obsługi.