Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Wizyta w Dziale Likwidacji Szkód szkód wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Wizyta umówiona została na konkretną godzinę, więc nie musiałam tracić czasu na oczekiwanie w kolejce. W drzwiach powitał mnie Pan, który zweryfikował dane mojego samochodu, upeniając się, że pojawiłam się zgodnie z ustaleniami, i skierował mnie do sali oględzin tłumacząc dokładnie gdzie się ona znajduje. I tu pojawił się zgrzyt: miałam wrażenie że zaczął się robić bałagan. Pomimo to, że czekałam na rzeczoznawcę do hali wjechał jeszcze jeden samochód, który został obsłużony przede mną, co wywołało u mnie pewnego rodzaju niepewnośc i podejrzenia, że jest to sprawa załatwiana" po znajomości", ponieważ nie usłyszałam od rzeczoznawcy żadnego wyjaśnienia. Po ok 5 minutach pojawił się mój rzeczoznawca, który z uśmiechem zagaił rozmowę rozpoczynając w międzyczasie oględziny. Wyjaśnił mi co bedzie naprawione i dlaczego po czym poprosił mnie o przejście do sali obsługi, gdzie załatwię "sprawy papierkowe". W międzyczasie, kiedy czekałam aż zwolni się stanowisko, dostarczył mi gotowy kosztorys. Pracownik stanowiska obsługi sprawnie poradził sobie z wypełnieniem i weryfikacją potrzebnych dokumentów oraz poinformował mnie o tym jakie będzie dalsze postepowanie. Wszyscy pracownicy byli ubrani odpowiednio do swoich funkcji. Jedynym minusem w przypadku niektórych pań był nieuprzejmy ton głosu oraz znudzona mina, która sprawiała, że czekając w kolejce modliłam się, żeby nie trafić do nich. Pomieszczenie jest przestronne, zapewnia pewnego rodzaju intymność przy załatwianiu spra, i utrzymane w czystości. Dosyć dużo czasu mija pomiędzy zakończeniem obsługi jednego klienta a rozpoczęciem obsługi drugiego, ale rozumiem, że służy