Opinia użytkownika: Anna_20
Dotycząca firmy: Gusto Dominium
Treść opinii: Do Dominium przyszłyśmy na szybki obiad z koleżanką. Menu jest dosyć przyzwoite, choć ceny /zwłaszcza w porównaniu do jakości.../ trochę za wysokie. Koleżanka zamówiła lasagne bolognese i sok, a ja zupę cebulową oraz bruschetty. Dania został podane dosyć szybko. Niestety lasagne miało średni smak a cały spód był przypalony i przyczepiony do naczynia. Ja swoją zupę zamówiłam, widząc na stoliku obok miseczkę z pływającą dużą grzanką. Podobne cudo /cebulowa na winie i koniaku/ z jedną dużą grzanką zapieczoną z serem jadłam kiedyś w Ustroniu, dlatego z chęcią zamówiłam właśnie to danie. Jakie było moje rozczarowanie, gdy okazało się, że smak zupy jest co najwyżej średni, cebula była za twarda /czułam, jak ją gryzę/, a grzanka... grzanka to był już koszmar. mimo tego, że chwilę już pływała w zupie, w ogóle nie miękła. Nie wiem czy widelec i nóż został mi podany do bruschett /chyba nie?/, czy do tej oto grzanki, ale postanowiłam spróbować ją pokroić. Nic z tego. twarda sztuka tylko pływała po zupie, kiedy próbowałam ją zacząć kroić. Postanowiłam więc spróbować palcami. Okazało się, że grzanka jest nie do ugryzienia. Odstawiłam zupę. Bruschetty, ku mojemu zaskoczeniu były całkiem niezłe. Kiedy przyszła kelnerka, postanowiłam powiedzieć jej, że jesteśmy niezadowolone. Wskazałam na przypalony spód lasagne, a potem powiedziałam, że grzanka jest bardzo niesmaczna i wygląda, jakby ktoś rozmroził kawałek bułki w mikrofali. Kelnerka była widocznie urażona moim porównaniem i niegrzecznie wytknęła mi, iż bułki są podgrzewane w piecu. Potem bardzo niezadowolona spytała, czy życzę sobie inna zupę. Zamówiłam toskańską pomidorową z małymi grzaneczkami. Zupa bardzo dobra, grzanki znów niezbyt w smaku, ale przynajmniej jadalne. Postanowiłam nie analizować, jak pracownicy mogli się na mnie zemścić przed podaniem drugiej zupy ;> Zwłaszcza,ze kiedy mi ja przyniosła, była już uprzejma, jakby nasza wymiana zdań nie miała miejsca. Potem do końca naszego pobytu w restauracji, kelnerka zachowywała się z rezerwą, ale uprzejmie. Jeśli chodzi o sam lokal, jest tam fatalnie - tłoczno, głośno, brak miejsca. Jednak zdaję sobie sprawę, że akurat te rzeczy wynikają z umiejscowienia restauracji w środku wielkiego centrum handlowego. Jednak nie zamierzam już wracać do Dominium. O przypalonym lub niedopieczonym lasagne słyszałam już nie raz od znajomych, a pizze jadłam kiedyś i wcale mnie nie zachwyciła. Teraz dostałam tylko kolejne dowody na to, że cena jest zupełnie nieadekwatna do jakości.