Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: JAF

Treść opinii: WYSIADAJĄC Z AUTA NA PARKINGU, TUŻ PRZED SKLEPEM ZAUWAŻYŁEM STERTĘ FRUWAJĄCYCH WORECZKÓW JEDNORAZOWYCH. W SKLEPIE UNOSIŁ SIE NIEZBYT MIŁY ZAPACH, SPRZEDAWCZYNI ODPOWIEDZIAŁA DZIEŃ DOBRY, LECZ W KIERUNKU WĘDLIN LEŻĄCYCH NA STOLE PRZY ŚCIANIE , A NIE W MOIM KIERUNKU. KIEDY SIĘ ODWRÓCIŁA W MOIM KIERUNKU, ZOBACZYŁEM BARDZO KRZYKLIWY MAKIJAŻ NA JEJ TWARZY. NIE WIEM JAK MIAŁA NA IMIĘ PONIEWAŻ NIE POSIADAŁA IDENTYFIKATORA. KIEDY POPROSIŁEM O DOBRĄ KIEŁBASĘ NA GRILL, TA KRZYKNĘŁA W KIERUNKU ZAPLECZA "HEJ MASZ TAM JESZCZE TĄ KIEŁBASĘ" ? ZASTANAWIAŁEM SIĘ PRZEZ MOMENT CO TO ZA KIEŁBASA. ZAPYTAŁEM JA SIĘ NAZYWA I CO TO ZA DEFICYTOWY PRODUKT ŻE BYŁ NA ZAPLECZU A NIE W LODÓWCE. SPREDAWCZYNI WYCIERAJĄC DŁONIĄ SPOCONE CZOŁO ODPOWIEDZIAŁA ŻE DOBRZE SIĘ SPRZEDAJE I NIE ZDĄŻYŁA DONIEŚĆ. PO CHWILI Z ZAPLECZA WYSZŁA W BRUDNYM FARTUCHU DRUGA SPRZEDAWCZYNI, Z BUZIĄ PEŁNĄ JEDZENIA. w TYM MOMENCIE PODZIĘKOWAŁEM I WYSZEDŁEM ZE SKLEPU.